Aktywne Wpisy
Próbuje walczyć z codziennością, nadać jej sens, wychodzić do ludzi, robic rzeczy dzięki którym czuję, że się rozwijam, że nie stoję w miejscu, a wypadkową tych starań jest fakt, że wracam do pustego mieszkania i mam ochotę krzyczeć z bezsilności, bo nic się nie zmienia, cały czas jestem w tym samym miejscu, czuję że to wciąż za mało, niewystarczająco, jest we mnie coś destrukcyjnego, tak bardzo brakuje mi czegoś/a może kogoś, z
DFWAFDS +10
Był taki film o babce co się dowiedziała że jest nieuleczalnie chora i zostało jej ileś tam lat życia, więc ona nabrała kredytów i balanga a potem się okazał że jednak nie. Ktoś kojarzy?