Aktywne Wpisy
noipmezc +10
dajcie jakies slowo a ja wymysle rym
Buchomodozor +48
Wkurza mnie kupowanie wody. Od dwóch dni napełniam butelki po cisowiance kranówą, która rzekomo różowej nie smakuje, jak na razie zero podejrzeń.
#heheszki
#heheszki
Toalety w miejscach publicznych powinny być dostępne i darmowe.
Przykładowo, idę sobie na spacer. Chcę mi się siku albo kupę, to nie mogę odlać się pod drzewem albo narobić na trawnik. Społeczeństwo tego zabrania. Pewnie nawet mógłbym dostać mandat. Z drugiej strony, nie ma bezpłatnych toalet albo są ograniczone np. tylko dla klientów restauracji.
Korzystnie z WC to podstawowa potrzeba fizjologiczna. Albo powinno być możliwe robić to gdziekolwiek albo społeczeństwo zabrania robić to gdziekolwiek i zapewnia miejsce gdzie można to robić w sposób ucywilizowany.
Bo obecnie to jest tak, że "tu pod drzewem nie można" ale tam gdzie jest toaleta to "też nie można, bo musisz kupić coś za 50 zł" albo "płatne 5 zł".
Może ja idę tylko na spacer do parku? Może nie mam pieniędzy? Może jestem bezdomny, bezrobotny, jestem dzieckiem i nie mam kieszonkowego?
Nie pamiętam kiedy ostatni raz płaciłam za toaletę wchodząc do jakiejś restauracji. Zazwyczaj obsługa pozwalała skorzystać z toalety po prostu po zapytaniu czy można.
Co prawda przydałoby się więcej publicznych państwowych. Ale to, że ktoś nie chce, żeby przed jego barem były obsikane murki, to powinien udostępnić swoje WC.
@cytmirka: a w autobusach to że są płatne to chroni przed żulami i wandalami? Opłata nic nie zmienia. A są bezpłatne toalety np. na stacjach metra i niewiele się różnią od tych płatnych.
Jak ktoś siedzi na darmowej ławce i nabrudzi tam kebabem, którego je, to powinien po sobie posprzątać. Czy jeśli część tego nie zrobi, to znaczy, że ławki w parku powinny być płatne? "Chcesz usiąść i odpocząć? Płatne 1 zł."
To że jest płatne, to nie znaczy, że ktoś nie nabrudzi.
Galerii handlowych
Jeśli chodzi o toalety w pociągach to wyglądają całkiem nieźle. Ale to czy są płatne czy nie, to dyskusyjne - bo bezpłatne, ale płacisz za bilet. (Czyli podobnie jak w restauracjach, dla klientów. Ale fizyczne nie da się ich udostępnić wszystkim.)
Nie wiem w jakich autobusach widziałaś toalety. W komunikacji miejskiej
Bo pytanie czy potrzeby fizjologiczne jak toaleta powinny być darmowe, to takie pytanie trochę polityczne, a nawet filozoficzne. Według mnie toalety tak, ale np. potrzeba jedzenia i mieszkania to też postawowe potrzeby fizjologiczne, a jednak według mnie nie powinny być darmowe, bo to są produkty czyjejś pracy. Z drugiej strony taka obsługa
Polityk to nie kosmita, tylko zawód stworzony na potrzeby ludzkości ponad dwa tysiące lat