Aktywne Wpisy
Corrny +395
Różowa pisze mi dzisiaj, że była w GIGI i mają tam croissanty pistacjowe po 24,50 zł xD Kilka dni temu byliśmy w Rzymie i za dwa cornetto w piekarni przy samej fontannie Di Trevi zapłaciłem 5 euro xD (3 za pistacjowego i 2 za cytrynowego). Wiem, że te wyroby z GIGI są dobre, ale cena jest #!$%@? skandaliczna.
#wroclaw #jedzenie71 #jedzenie
#wroclaw #jedzenie71 #jedzenie
Zulf +570
#gielda #inwestycje #kryptowaluty
Wymyśliłem genialny plan na inwestycje. Jaki ? #!$%@? sprytny. Pojęcia o giełdzie nie mam żadnego. Codziennie od dziś na XTB bede za 100zł kupować jakieś akcje/krypto. Bez zadnej analizy, po prostu co mi się spodoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
14.05.2025 zainwestowane będzie 35600zł. Ile z tego zostanie? Plusujących mogę zawołać za rok. Mogę zawołać również za miesiąc czyli 14.06.2025, żeby sprawdzić jak ten genialny plan
Wymyśliłem genialny plan na inwestycje. Jaki ? #!$%@? sprytny. Pojęcia o giełdzie nie mam żadnego. Codziennie od dziś na XTB bede za 100zł kupować jakieś akcje/krypto. Bez zadnej analizy, po prostu co mi się spodoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
14.05.2025 zainwestowane będzie 35600zł. Ile z tego zostanie? Plusujących mogę zawołać za rok. Mogę zawołać również za miesiąc czyli 14.06.2025, żeby sprawdzić jak ten genialny plan
Ukraińskie kobiety na ratunek Polskim sąsiadom
Często w przypadku małżeństw mieszanych, w których mąż posiadał pochodzenie Polskie, Ukraińskie kobiety podejmowały próby ratowania męża, jednocześnie zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie im groziło. Kresowa Księga Sprawiedliwych wspomina między innymi żonę Polaka o nazwisku Drzewiecki, która nie uległa żądaniom członków UPA, by zamordować męża. Bracia kobiety byli wysoko postawionymi dowódcami w UPA. Ukrainka spotykała się z mężem w umówionych wcześniej, bezpiecznych miejscach i przekazywała mu informacje o ruchach banderowców. Informacje te były niezwykle istotne przy organizowaniu samoobrony i ratowaniu Polaków przed śmiercią z rąk UPA. Przykład ten dowodzi również o ogromnym zaufaniu, jakim darzyli się małżonkowie.
W miejscowości Czechów, wsi z przewagą ludności Ukraińskiej nad Polską, zamordowana została między innymi Ukrainka Płomińska, będąca żoną Polaka, za odmowę zdradzenia kryjówki męża.
Nie zawsze czynnikiem decydującym o udzieleniu pomocy były więzy krwi. Kresowa Księga Sprawiedliwych, a także inna literatura dotycząca Wołynia wspomina o wielu bohaterskich kobietach Ukraińskich, które z narażeniem życia podejmowały się pomocy Polakom.
Jesienią roku 1943, podczas ataku UPA zginęła wielodzietna rodzina Józefa Skawińskiego. Udało się ocalić jedną z jego córek, 12 letnią Wacławę – ocaliła ją Ukrainka i ukrywając pod słomą wywiozła do Horochowa.
Groźba śmierci za pomoc Polskim sąsiadom była jak najbardziej realna, znana i niestety często wykonywana. W czerwcu 1943 roku śmierć z rąk rodaków z UPA poniosła Sowieta Fiłynska, za próbę ratowania Polki, Dionizy Felińskiej. Dzięki odwadze i szybkiej reakcji jednej z Ukrainek, z rzezi w miejscowości Medwedówka ocalała kilkunastoletnia Polka. Dziewczyna mówiła biegle po ukraińsku, dlatego napastnicy nie byli pewni, czy to dziecko Polskie, czy też Ukraińskie. Miejscowa Ukrainka, znająca dziewczynkę, wyrwała ją z rąk UPOwców z krzykiem, że jest to Ukrainka.
9 listopada 1943 roku w gminie Lubieszów życie straciło około 200 Polaków. Antoni Małyszczycki wspomina o tych, którym udało się uratować: „Ukrainka Zofia Widmuk przygarnęła naszą matkę i siostrę, ukrywając je na strychu. Potem wyszła przed dom i nadchodzącym bandytom, którzy pytali, czy nie ma u niej Polaków, odpowiedziała, że nikogo nie ma. Ryzykowała życiem […]”.
Rok później w gminie Turylcze uprowadzona i zamordowana została Ukraińska nauczycielka, zaangażowana w pomoc Polakom. Wraz z nią zginęła inna nauczycielka pochodzenia Polskiego.
W roku 1945 wdowa po zamordowanym Polaku Leonie Trautmanie otrzymała rozkaz zamordowania swoich dzieci, uważanych za Polaków. Nie wykonała rozkazu, schroniła się wraz z synami w Borszczowie.
Kresowa Księga Sprawiedliwych wspomina również o Ukrainkach, które pożyczały swoim Polskim sąsiadkom Ukraińskie stroje i w ten sposób pomagały w ucieczce.
W wielu przypadkach Ukrainki przygarniały Polskie dzieci, ratując je przed mordercami. Kresowa Księga Sprawiedliwych przytacza historię Polskiego chłopca: „Ukrainka potraktowała Tadka na równi z dziećmi swojej siostry […] dała im ciepłego jedzenia, co dla wygłodzonego Tadka było czymś nadzwyczajnym, i zamierzała położyć je spać”. Kiedy do mieszkania wpadli UPOwcy w poszukiwaniu Polaków, Ukraińska gospodyni oznajmiła, iż jest to dziecko pochodzenia Ukraińskiego. Niestety, UPOwcy zażądali potwierdzenia – kazali dziecku zmówić pacierz w języku Ukraińskim. Mały Tadek nie znał modlitwy w tym języku, jednak rezolutna gospodyni zdołała go wybronić – „Odczepcie się od dziecka! Nie widzicie, że go przestraszyliście?”.
Wspomniana Księga wspomina o wielu, wielu innych Ukraińskich kobietach ratujących Polakom życie. Nie każda historia miała szczęśliwy koniec – wiele z kobiet, które stanęły po stronie mężów, przyjaciół, mordowanych Polskich dzieci, same straciły życie.
Historię uratowanej przez Ukraińców Polskiej dziewczynki, Hani, dokładnie opisał w swojej książce „Sprawiedliwi Zdrajcy” Witold Szabłowski. Dziewczynka ocala z pogromu, a po długich rozważaniach przygarnęło ją do siebie Ukraińskie małżeństwo. Po latach Hanna wspomina:
„Mama i tatko kochali mnie dużo bardziej, niż inni rodzice kochają swoje dzieci” – tak odczuwała troskę swoich przybranych rodziców – „(…) jak jechaliśmy do cerkwi na jakieś większe święto, kupowali mi najlepszy materiał na sukienki. I zabawki, jakie tylko chciałam (…). Choć się u nas nie przelewało, dla mnie zawsze mieli na wszystko.”
Nowi rodzice Hani ryzykowali życiem, aby zatrzymać dziecko. W książce Szabłowskiego czytamy:
„-Moje pierwsze wspomnienie z dzieciństwa jest takie – mówi pani Hania. -Leżymy z mamusią pod łóżkiem, w domu są jacyś mężczyźni, a mamusia trzyma mi rękę na ustach. I ja już wtedy, choć miałam pewnie niecałe trzy latka, dobrze wiedziałam, że się nie mam prawa odezwać.”
Hannę udało się uratować. Do końca życia swoich przybranych rodziców była z nimi bardzo związana.
Tekst na podstawie:
R. Niedzielko – „Kresowa Księga Sprawiedliwych”
W. Szabłowski – „Sprawiedliwi Zdrajcy – Sąsiedzi z Wołynia”
#ukraina #polska #wojna #rosja #historia #drugawojnaswiatowa
@timeofthe: rzadko widzę kretynów, którzy negują zbrodnie wołyńskie, BARDZO BARDZO rzadko, ale kretynów którzy grają świadomie lub nie tą zbrodnią na jakieś cele polityczno-militarne, to już k***a na masę