Wpis z mikrobloga

@Hangry: Przed sklepem nie,ale jak jestem w galerii i baba codziennie mi wpie... się z jakimiś perfumami to już mnie to denerwuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PanPrezes_PL: W sumie też mam na obie sytuacje,ale jak robie codziennie zakupy i widze tą babe która na wejściu z jakimś losem/rabatem na perfumy przychodzi to już mnie #!$%@? strzela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@dobry_tornister: To zależy od "wolontariusza". U mnie przed Lidlem pojawiali się zarówno tacy, którzy nie zaczepiali ludzi, oraz tacy, którzy zaczepiali nawet przy odstawianiu wózków (wiadomo, moneta może zmienić właściciela). Ogónie rzadziej chodzę do Lidla z tego powodu lub w godzinach wieczornych żeby się z nimi nie mijać.