Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, pamiętajcie, że jak wasza kobieta nagle zacznie pisać z jakimś typem, to od razu niech wam się zapali czerwona lampka w głowie. Od razu. Możecie mówić, że nie można komuś zabraniać mieć przyjaciół, nie można niczego zabraniać.
Bo nie można.
Ale trzeba zachować czujność.
Ten głupi mem o "koledze, o którego nie musisz się martwić" to najprawdziwsza prawda.

Kilka lat temu - do dziewczyny (byłej) odezwał się kolega ze szkoły. Pisali ze sobą kilka miesięcy. Nie wiem o czym, nie sprawdzałem. Czy byłem zazdrosny? Tak. Czy zabraniałem, robiłem awantury? Nie. Słyszałem "to tylko kolega, on chce być miły, kocham tylko Ciebie".
Rozstaliśmy się.
Kilka dni po rozstaniu byli parą.

Sytuacja sprzed paru miesięcy. Dziewczyna (również była) też miała kolegę, z którym pisała codziennie. Nawet będąc ze mną na randkach, odpisywała mu.
Opisałem jej sytuacje, która mi się przydarzyła wcześniej. Usłyszałem standardowo "Tylko kolega, tylko kolega, kocham tylko Ciebie, nie chcę żebyś był zazdrosny"
Po x czasu nie wytrzymałem. Pierwszy raz zajrzałem komuś w telefon.
Co znalazłem?
Flirt
Sexting
Nudesy.

Tylko
kolega

Uważajcie na siebie

#zwiazki #rozstanie #seks #takaprawda #zalesie #trudnesprawy

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62fa4ea3e59819101655d522
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 3
ToNieKwestiaPlciTylkoCharakteru: Mirabelki, pamiętajcie, że jak wasz chłopak nagle zacznie pisać z jakąś typiarką, to od razu niech wam się zapali czerwona lampka w głowie. Od razu. Możecie mówić, że nie można komuś zabraniać mieć przyjaciół, nie można niczego zabraniać.
Bo nie można.
Ale trzeba zachować czujność.
Ten głupi mem o "koleżance, o którego nie musisz się martwić" to najprawdziwsza prawda.

Kilka lat temu - do chłopaka (byłego) odezwała się koleżanka ze
@AnonimoweMirkoWyznania: Na pewno są takie sytuacje, ale nie wiem, czy generalizowanie ma sens. Na wstępie przykro mi jednak, że coś takiego Ciebie spotkało, bo to zawsze bolesne. Z drugiej strony ja np. mam znajome w związkach, z którymi niekiedy utrzymuję intensywny kontakt i nikomu przez myśl, by nie przyszło, by próbować czegoś więcej. Żyjemy w społeczeństwie i to jest normalne, że otaczamy się osobami różnych płci i poza partnerami mamy też