Wpis z mikrobloga

@kaaban: no okej. I co to ma do tego?

Inflacja nie zalezy wylacznie od cen energii, unii europejskiej, tuska, putina czy USA, jest tego sporo więcej i same "obniżenie" cen energii nie spowoduje nagle deflacji. Deflacja to wzrost sily nabywczej pieniadza, odwrotnosc inflacji, czyli kupujesz ryz po 3zl za kg dzisiaj a za pol roku za 2.90
@kaaban: problem jest taki, ze nie zmaleje, bo dalej mamy duzo innych czynnikow proinflacyjnych i raczej sie to nie zmieni

Inflacja spasc moze, chociaz raczej bedzie dosyc podobna przez jakis czas. Na deflacje bym jednak nie liczyl, bo to sie serio rzadko zdarza a patrzac na to, ze od covida w Polsce bodajze 31% papieru dodrukowaliśmy to gdzieś to musi pójść
@kaaban:

uwazam, ze nie spadnie do przyslowiowych 3.50, bo cena energii nie jest jedynym (nawet nie jest głównym w tym wypadku) aspektem wzrostu cen, zalozmy wlasnie ryzu. W czystej teorii jesli by spadla, nie uwzgledniajac innych produktow i tego jak działa rynek to tak, bylaby deflacja - wzrost wartosci pieniadza, wiecej kupujesz za te same nominały