Wpis z mikrobloga

@Ghost2: Chiny wbrew pozorom nie chcą aby Rosja wygrała - tutaj chodzi o coś innego, bo Chiny zwyczajnie nie chcą aby zbyt się NATO umocniło tą wygraną bo oni chcą przejąć wpływy upadającej Rosji. Już teraz widzą zielone światło do rozbierania rosyjskiej strefy wpływów w Azji Centralnej. Chiny nie chcą silnej Rosji tak samo jak USA - bo dla Chin słaba Rosja oznacza podporządkowaną im Rosję której można użyć do własnych
@jakkub122: Tak jest. Chiny nie dążą do wygranej Rosji, bo co im to by dało, gdyby Putin zrealizował swój mocarstwowy plan. To nie jest ich interes. Chiny będą próbować zwodzić Rosję, że chcą ją wspierać, a tak naprawdę będą dążyć do jej osłabienia i wykorzystania jej zasobów w przyszłości, a nawet myślę, że rosyjskiej siły roboczej - Chińczycy nie będą wiecznie pracować za miskę ryżu, jeśli będą ich mogli zastąpić Rosjanie.
ostatni USA jasno dało Rosji do zrozumienia, że jak tylko zobaczą aktywność wojsk nuklearnych, to przeprowadzą atak prewencyjny na silosy atomowe, więc jako "sojusznik" Rosji i Chiny mogły by oberwać.


@mexxl: Myślę, że USA zdają sobie sprawę, że Chiny nie wesprą Rosji w wojnie atomowej.

Myślę, że Chiny bardziej w ten sposób chcą dać do zrozumienia Putinowi, że ze strony Chin poparcia nie będzie, jeśli Rosja będzie skłaniać się ku użyciu
@wigr: akurat wygrana Rosji moglaby byc korzystna dla Chin. obecnie nie ma sensownej przeciwwagi anty-NATO, samo USA mogloby wziac na solo oba te kraje. silna Rosja i Chiny moglyby byc zaczatkiem takiej przeciwwagi geopolitycznej, przy czym Chiny probuja teraz ujechac dwa konie na jednej dupie, bo ich zasoby sa silnie zwiazane z dolarem.

a same Chiny moga miec gigantyczna armie i technologie z kosmosu, ale przez te wszystkie dekady nie maja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@wigr: Chiny od początku wojny grają na dwie strony, a wręcz na osłabienie Rosji. Na początku konfliktu po pierwszych sankcjach UE, same zamroziły majątki ruskim oligarchom, a to odmówiły dostarczenia części zamiennych do samolotów, a to nie sprzedały dronów itd, itd. Ale nie zapominajmy, że podpisały, z Rosją pakt o "naj naj naj lepszej przyjaźni i nierozerwalnym braterstwie". Dla USA przeprowadzającej ataki na instalację atomowe Rosji było by logicznym przeprowadzić uderzenie
Chiny będą próbować zwodzić Rosję, że chcą ją wspierać, a tak naprawdę będą dążyć do jej osłabienia i wykorzystania jej zasobów w przyszłości, a nawet myślę, że rosyjskiej siły roboczej - Chińczycy nie będą wiecznie pracować za miskę ryżu, jeśli będą ich mogli zastąpić Rosjanie.


@wigr: Rosja ma tragiczną demografię i z siłą roboczą będzie u nich krucho w następnych dekadach. Raczej nie jest to łakomy zasób dla Chin, bo go
@Ghost2: Mam wrażenie że ludzie odczytują tu jakieś niestworzone rzeczy, a ta deklaracja w zasadzie nie ma związku z Rosją ani Ukrainą. Chodzi tu tylko i wyłącznie o kwestię Chiny-Tajwan, nic więcej.

Agresja mocarstwa na jakiś kraj, potem uznanie niepodległości części tego kraju a na koniec lewe referendum żeby go przyłączyć do siebie to są bardziej niebezpieczne precedensy, bo co gdyby ktoś postanowił iść tą drogą w kwestii Tajwanu?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@GhostTrick: była też mowa o atakach na silosy rosyjskie, co ciekawe sformułowali to, że mogą, ale nie muszą być to ataki atomowe, tylko konwencjonalne. Trudno sobie wyobrazić zasięg broni konwencjonalnej, która zdoła tego dokonać, albo wujek sam ma nowe zabaweczki. W sumie to patrząc na ruskich, to większość ich rakiet balistycznych albo jest rozkradziona, albo stała się kupą rdzy. Poza tym paliwo w głowicach trzeba zmieniać co kilka lat, jest to
@Привид2: Dmytro Kuleba to bardzo dobry dyplomata!Chciałbym go widzieć jako kolejnego prezydenta Ukrainy
( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ghost2: Chiny standardowo grają na dwa fronty - im żalezy tylko, żeby reszta świata była słaba, wojna trwała długo i odwracała uwagę i zasoby zachodu
@Nieszkodnik: Masz rację, że nie ma co traktować takich stwierdzeń za pewnik. Jednak o to właśnie chodzi. Oficjalnie Biden mówi tylko "don't", natomiast ustami emerytowanego generała dopowiadają resztę, czego nie można traktować poważnie, ale przekaz i flex idzie.