Wpis z mikrobloga

5 godzin dzisiaj zbierałem z różowa grzybki żeby mieć na słoiczki bo lubię w opór. Po powrocie je oporzadziliśmy i w słoik. No wiadomka trzeba je wypiec w 110 stopniach z timerem. Jak się skończyło to zebraliśmy się i wyszliśmy sobie na miasto na standup i zostawiliśmy grzybki w piekarniku(wyłączonym) żeby sobie wystygły. Wracamy do mieszkania a tam #!$%@? siwo ze nic nie widać, pies się schował w kiblu i chyba dzięki temu się nie udusił. Biegnę do piekarnika a ten włączony na 200 stopni, słoiki powybuchały i się popaliły. Piekarnik ma 2.5 roku #samsung dual cook. Teraz czytam ze jest od cholery takich awarii. Można jakoś od producenta po gwarancji żądać naprawy czegoś takiego? Przecież pół bloku mogło się spalić. Potrstowałem na szybko i zaczął po prostu z dupy się włączać na pierwszy program grzanie góra dół na 200 stopni.
  • 3
Usterkę tego typu uważam ze powinni naprawić za darmo bo to nie jest jakaś drobnostka tylko cholernie niebezpieczna wada. Jak czytałem to jest jakiś problem z jakimś sterownikiem i masa ludzi ma taki tak zaraz po gwarancji. Jak mam za to płacić to wolałbym kupić nowy piekarnik bosha żeby się nie bać ze mi mieszkanie spali