Wpis z mikrobloga

@Potenrzny_rycesz:
Hmm to bylo bardzo dawno, dwa tygodnie po zestrzeleniu samolotu nad Ukraina jesli dobrze pamietam. Moja pierwsza podroz do Rosji.
Wtedy w tamtym rejonie traktowano mnie calkiem dobrze. Stawialismy tam jedna linie produkcyjna a ja przyjechalem jako "swiezak" na nauke. Bylo lato i czterdziesci stopni w cieniu oraz sporo komarow.
Ludzie mili no i taka wlasnie: "Kaukazko-poludniowa krew" i temperament. Milo generalnie wspominam.