Wpis z mikrobloga

@Mrrudzin: królik nauczony kuwetkowania załatwia się do kuwety, żwirek chłonie mocz. Świniak podobnie :) Jeśli tylko zwierzaki korzystają z dobrodziejstw kuwety i się im sprząta, to nie czuć więcej niż siano i zapach drewna od żwirku. Chyba że trafia się na niepokorne osobniki, które leją gdzie popadnie, to rzeczywiście może to być problematyczne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kasiknocheinmal: u poprzedniej właścicielki koteł nie zwracał uwagi na kontakty i jak na razie u mnie jest podobnie. Ten kot jest w ogóle świetny. Nie drapie, nie gryzie, nie niszczy, nie zrzuca i jedynie je, śpi, zwiedza i bez przerwy się łasi
  • Odpowiedz
@CzlowiekMagnetowid: mam szynszylę - nie boisz się, że się królik dobierze do kontaktu? Mój by nie przepuścił takiej okazji ;)

A zwierzyna cudna <3


@kasiknocheinmal: mojego mogłaś zostawić na cały dzień poza klatką, żadne kable go nie interesowały. Uparł się tylko na deskę którą zagradzalem wejście do szafy i czasem ją lekko podgryzał. No i miał fetysz stóp, im bardziej przepocone skarpety tym bardziej je podgryzał i próbował zgwałcić;)
  • Odpowiedz
@toodrunktofuck: to ewenement chyba :D Mój potwór chce zjeść wszystko, co ma w zasięgu zębów- z reguły współpracuje na "nie wolno", ale jeśli ma zły dzień, to nie przegadasz, tylko się droczy non-stop i jeszcze bezczelnie patrzy co chwilę czy widzę. A potem ktoś powie, że to głupie zwierzaki...

(u mnie do gwałtów jest pluszak ;) stopy pozostają aseksualne... może za często zmieniam skarpetki ;))
  • Odpowiedz