Wpis z mikrobloga

@Tengosueno: Jeju. Co się stało z mamą? Takie maluszki powinny jeść dużo razy dziennie i trzeba im masować brzuszki żeby się załatwiły mokrą chusteczką.

Myślę że warto poszukać lokalnych fundacji i z nimi rozmawiać, w schronisku maleństwa mają raczej marne szanse.
@Axoi: Kolega obdzwanial w środę znajomych bo jego sąsiadka znalazła w szopce małe koty i chciała je zakopać. Postanowiłam, że tymczasowo je zatrzymam aby znaleźć dla nich dobre miejsce. Mają w sobie niesamowitą wolę życia i są wyjątkowo grzeczne ( ͡° ʖ̯ ͡°) Pisałam do jednej fundacji z Wrocławia ale póki co brak odzewu.

Staram się je karmić co 3 godziny i masuje brzuszek mokrym wacikiem, jednak
@Tengosueno: Jejku... Trzeba by znaleźć weta który je obejrzy, takiego ogarniętego bo brak kupy nie brzmi dobrze. Skąd jesteś? Pomogę szukać kogoś kto ma miejsca na kociaki i ma doświadczenie z takimi maleństwami - ja jestem z Krakowa i znam tylko teorię. ;_;

Jeśli potrzebujesz pomocy żeby zabrać je do weterynarza to daj tylko znać, ogarnę.
@Axoi: Bardzo dziękuję za chęć pomocy ʕʔ i przepraszam, że odpisuję po takim czasie, ale miałam wiele spraw na głowie i nie miałam kiedy tutaj zajrzeć. ()

Kiciakami obecnie dalej zajmuje się moja mama, ogarnęłam jakoś pieniążki na weta, i po wymasowaniu kociaki zaczęły normalnie robić kupki. Mają też teraz inne mleko (zastępcze dla kociąt) ponieważ wcześniej na szybko ogarnęłam jakieś z Rossmanna,