Wpis z mikrobloga

@Djuk94: No nie do końca. Jedna linia torów jest zniszczona i cały czas leżą na niej resztki spalonego wczoraj pociągu a Rosjanie podobno puścili drugą nitką jeden pociąg pasażerski. Na drodze zniszczony jest zupełnie jeden pas. Drugim może by się dało coś transportować, czy tam wprowadzić ruch wahadłowy, ale podstawowym problemem jest czy most ucierpiał tak bardzo, że znaczne transporty np. czołgów mogą zagrozić konstrukcji. Tak czy siak bardzo mocno ucierpi
  • Odpowiedz
@Djuk94: >jakiś most
To był, panie kolego, most Kerczeński. A most Kerczeński jest bardzo ważnym punktem na mapie okupowanego Krymu, to było ukochane dziecko wołodii. Nawet, jeśli to nie zostało całkowicie zniszczone, to propagandowo rosja dostała niebywały #!$%@? - przed wojną jeszcze w internetach latała grafika z tym, jak to nie było chronione, jakie tam nie były służby obronne, czego tam nie było, panieeeeeeeee... tam były nawet podobno delfiny bojowe XD
  • Odpowiedz
@Djuk94: wytłumaczę ci najprościej jak się da. Przedtem Rosja mogła wysyłać na Krym zaopatrzenie dla.swojej armii bez żadnych ograniczeń pociągami i dwoma nitkami drogi. Obecnie po drodze mogę.jrchsc tylko samochody do 3.5 tony i to wahadłowo plus pociągi mogą jeździć tylko jedna nitka. Więc przepustowość ograniczona o jakieś 75 procent
  • Odpowiedz