Wpis z mikrobloga

@KCPR: co do jakości mocno się mylisz - nawet z 1 wojny światowej wiele zdjęć, zwlaszcza studyjnych, to taka żyleta, że wyglądają jak robione nowiutkim aparatem.
A zdjęcie współczesne, o czym świadczy powojenny krój garnituru, dopuszczalna ówcześnie fryzura pani po prawej i średnia replika bluzy mundurowej z kiepskimi replikami naszywek.