[John_R_borodo]

Chamska i wulgarna p0lka nie potrafi docenić wspaniałej twórczości grubasa. Czy jest jeszcze jakaś nadzieja dla naszego narodu? :(

#przegryw #zwiazki #tinder #badoo #teczowepaski #blackpill #redpill

[Godir17]

@John_R_borodo:

[nowy_w_internetach]

jak tak czasami czytam te skriny to zawsze mam taki "podziw", że Wam się chce takie bzdury pisać, no bo przecież to nie na poważnie? Bo przecież nie można być aż takim dzbanem?

[CloudSpanner]

@nowy_w_internetach: "Problem" tych bzdur jest taki, że one czasem działają lepiej niż "normalne" teksty bo dziewczynie nie chce się odpisywać na 50 już "co tam" dzisiejszego dnia

[Godir17]

@CloudSpanner: obojętnie co napiszesz, musisz wyglądać

[CloudSpanner]

@Godir17: To to jest logiczne ale jak jesteś normkiem a nie chadem to siłą rzeczy próbujesz się wyróżnić czyli walisz czasem jakieś głupie teksty. Ewentualnie po prostu Ci się nudzi bo często rozmowa z różowymi na wykopie jest tak interesująca jak wirująca woda w toalecie.

[John_R_borodo]

@nowy_w_internetach: Przecież to co napiszesz nie ma większego znaczenia xd. Czego bym nie napisał odzew jest zawsze podobny - 60 -70% odpisze z czego połowa faktycznie wydaje się zainteresowana. To samo z opisem, różne głupoty w nim pisałem i nie miało to większego znaczenia na ilość laików.

[PstreSzkielko]

@CloudSpanner: Ale te bzdury powinny być w jakiś sposób sympatyczne, śmieszne lub intrygujące, podczas gdy ten tekst powyżej brzmi jak wysryw dwunastolatka.

[JustTheDude]

@John_R_borodo: Wiadomo, że taki odzew, bo nie wyleciał z najlepszym tekstem: "Dziewczyno, daj mi sto procent!".

Tekst o michałku co tak żuł gumę, że oślep to stosuje się tylko na Grinderze.

[CloudSpanner]

@PstreSzkielko: Bo to akurat tekst typu wysryw ale gdyby różowa miałą jakieś nawiązanie do twórczości Walaszka to mogłoby zadziałać ale czy na prawdę uważasz, że warto się rozdrabniać nad każdym tekstem do każdej osoby? Sam jak korzystałem z tindera to do tych par które były średnie pisałem jakieś głupie teksty w ramach testu czy odpisze na X.

[PstreSzkielko]

@CloudSpanner: Zasadniczo nie pisałam o tym, czy warto się rozdrabniać, tylko jaki typ bzdur jest efektywny. Nie zaskoczyłam też, że to nawiązanie do Walaszka (a to sporo tłumaczy xD). W takiej sytuacji dawało to jakieś tam szanse, że dziewczyna zareaguje inaczej, mimo wszystko wydajniej jest nawiązywać do rzeczy powszechniej znanych - przede wszystkim memów. No i zaczepianie kogoś tylko po to, żeby zrobić sobie na nim "test" i jeszcze dać mu

[CloudSpanner]

No i zaczepianie kogoś tylko po to, żeby zrobić sobie na nim "test" i jeszcze dać mu do zrozumienia, że jest poddawany "testowi", bo jest osobą drugiej kategorii w oczach rozmówcy jest niepotrzebnie wredne, że tak pozwolę sobie sięgnąć po eufemizm.

@PstreSzkielko: Zgodziłbym się ale nie jest to wredne tyle co jest to swego rodzaju zabawa. Oczywiście jest różnica pomiędzy napisaniem głupiego tekstu a czegoś w stylu "hej świno ruchasz się?"

[PstreSzkielko]

@CloudSpanner: Znaczy ja nie oceniam Twoich testów, bo ich nie widziałam. Odnoszę się do tego co widzę na screenie OPa. Generalnie ja też lubię pisać głupoty do obcych ludzi, głównie na czatach, i czekać na reakcję - po prostu nie sugeruje nikomu przy tym, że padł moją "ofiarą", bo uważam, że coś z nim nie tak. Inna sprawa, że i tak nie miałabym jak tego zrobić, nawet gdybym chciała, bo to

[Kitku_Karola]

@nowy_w_internetach: "Problem" tych bzdur jest taki, że one czasem działają lepiej niż "normalne" teksty bo dziewczynie nie chce się odpisywać na 50 już "co tam" dzisiejszego dnia

"Co tam?" "Jak tam?" "Co u Ciebie słychać?" To pytania zbyt otwarte dla osób nieznajomych. Takie pytania to są dobre dla wieloletnich znajomych gdzie po tym pytaniu dostajesz w odpowiedzi aktualizacje zmian w życiu od poprzedniej rozmowy. W przypadku nieznajomej osoby to nie wiadomo

[nowy_w_internetach]

@Kitku_Karola: no dokładnie, ja czasami nawet nie wiem jak na takie pytanie odpowiedzieć osobie, którą znam, a co dopiero na tinderze

[choochoomotherfucker]

@Kitku_Karola: Dodam sobie Twój komentarz do ulubionych i będę podsyłać każdemu, kto mi będzie zadawał to pytanie xD

[Kitku_Karola]

@choochoomotherfucker spoczko xD

Dodam jeszcze że dziwi mnie, że faceci wola napisać "co tam?" zamiast zapytać od razu o hobby, zajawkę czy coś w tym stylu. Przecież każdy człowiek co ma hobby może łatwo popłynąć z mówieniem o swoim hobby i jak druga osoba tego wysłucha i zapyta o coś z tej ściany słów na dany temat to już ma się dużego plusa. Ogólnie okazywanie zainteresowania do tego co interesuje potencjalną partnera/partnerkę

[wykolejony]

@Kitku_Karola: @choochoomotherfucker: ehhh, baby...

[Oknonapodworze]

@Kitku_Karola: @choochoomotherfucker

Ja po pytaniu "co tam?" Od kogoś obcego nie wiem co mam odpowiedzieć bo nie wiem o co on pyta. O to jaki jest mój stan psychiczny teraz, 3 godziny temu? Czy chodzi mi o stan psychiczny w porównaniu z wczoraj? A może pyta mnie co robię teraz, 3 godziny temu?

Dodam jeszcze że dziwi mnie, że faceci wola napisać "co tam?" zamiast zapytać od razu o hobby, zajawkę

[Kitku_Karola]

@Oknonapodworze nadal uważam że pytanie od totalnie obcej osoby w internecie "co tam?", "jak tam", "co słychać?" Są zbyt otwarte i nie wiadomo co odpowiedzieć. Jeśli kogoś bym znała chciane z widzenia skądś to łatwiej na takie pytania odpowiadać bo tematy się trochę zawężają.

W internecie niestety nigdy nie wiesz z kim rozmawiasz i tym samym nie wiesz co możesz powiedzieć, co druga interesuje i jakie ma intencje druga osoba.

Inną kwestią

[Oknonapodworze]

@Kitku_Karola:
Każde pytanie zadane obcej osobie jest tak naprawdę zbyt otwarte i nie da się go ująć w krótkiej czy nawet dłuższej odpowiedzi. O pasjach można opowiadać bardzo długo a krótka Tinderowa odpowiedz może na tyle spłycić tak ten temat, ze odpowiedz i sama zajawka wyda nam sie mało atrakcyjna. Zresztą do cudzych pasji zawsze trudno się odnieść i trudniej je zrozumieć. Czasami możemy poudawać, że to rozumiemy. Ktoś Tobie daje