Wpis z mikrobloga

@chixi: Mi sąsiadka otruła takiego bo niby "szczał jej w ogródek". Kot jak to kot na podwórku, pójdzie czasami w świat i żaden płot go nie powstrzyma. Wracał zawsze do michy. Nie mam jednak dowodów i nie złapałem jej "za rękę" więc nie mogę zrobić inby. Kot zdrowy wcześniej a w 1 dzień zdechł.
  • Odpowiedz
@Piw_Benzyna: No nie udowodnisz, z resztą podtrutą mysz może zjeść wszędzie dlatego ja jestem zwolennikiem nie puszczania kotów luzem. Mam wychodzącego na wsi - szelki plus linka albo pilnuje dziada ;)

Ona była niewychodząca ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz