Wpis z mikrobloga

#przemyslenia #gownowpis #przemysleniazdupy
Macie też tak, że jak ktoś używa słowa "wypasione" to brzmi waszym zdaniem zawistnie? Może to kwestia kontekstu w jakim z reguły czytam to zdanie, ale jak na jakimś twitterze czy innym facebooku są jakieś januszowe posty na temat ludzi bogatszych, to często padają zdania typu "...jeżdżą wypasionymi brykami, a zwykłym ludziom brakuje..." albo "też bym chciał zabrać dzieci na wypasione wakacje, ale nie kradnę...". Nie wiem, może to jakaś moje osobiste skrzywienie, ale nie jestem w stanie myśleć inaczej o tym słowie. Coś jak "pieniążki".