Wpis z mikrobloga

@blacktyge: nie mówię o ofertach kupna/sprzedaży, ale o wpisach tego typu: raz i dwa - mistrzowie są już u mnie na czarnej liście. Jeżeli chodzi o transakcje dotyczące doge, to przecież jest tag #dogecoinmarket.

@XpedobearX: no nie podpisałem i teraz jakbym dodał ten tag, to nic to nie zmieni, ale ja nie piszę wpisów nagminnie. Zdarzyło mi się to raz i to nie jest lament, a raczej chwilowy bulwers
@Spook: pewnie dlatego, że tag dogecoin obserwuje znacznie więcej osób niż kryptowaluty, ale nie uważam, że to jest tak bardzo uciążliwe, żeby aż być tak zbulwersowanym. Nie musisz przecież wszystkiego dokładnie czytać.
@XpedobearX: ale to nie jest żaden argument. Równie dobrze mogliby wołać ludzi z tagu bitcoin. Wtedy też by było w porządku? Nawet jeżeli są stworzone odpowiednie tagi do takich rzeczy - czy to handlu czy reklamy, to i tak znajdą się matoły, którzy będą zaśmiecać tag, który służy głównie do dyskusji. Widzę, że nic tego nie zmieni.