Wpis z mikrobloga

@Sandrinia: @MallaCzarna: Żadna terapia tylko wizyta u psychiatry, który przepisze nawet lekki lek, który działa bardzo pozytywnie na główkę.

Sam byłem anty wszystkimi tymi specyfikami poza sytuacją, gdzie brałem lek na jedno schorzenie ale ten lek był również podawany dla osób z depresją czy czymś takim (takie dwa w jednym). Po nim faktycznie czułem się lepiej i humor był gituwa. Dowiedziałem się tego z ulotki, którą przeczytałem po paru dniach
@Sandrinia: Po prostu terapia może okazać się zbędna, a w dodatku kosztowna. Oczywiście lekarzem nie jestem jednak uważam, że takie antydepresanty są stosunkowo mocne i skuteczne (sam zauważyłem ich efekt działania nie wiedząc, że coś takiego dostaję, a leczone było kompletnie co innego).
Dziemkuję. Feluś mi przypadł do gustu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tbhilt: zależy z czego wynikają te stany depresyjne. Ale chyba bardziej zależy po prostu od osoby jak sobie radzi, nieważne czy z przeszłością, czy z teraźniejszością. Nie ma się czego wstydzić, dziś na szczęście się już tak nie piętnuje osób biorących leki, czy korzystających z terapii. No ja już nie potrzebuję ani leków, ani terapii ( ͡° ͜ʖ ͡°) a pomogła mi na serio, mam między innymi
@MallaCzarna: Zauważyłem, że już 3 zdjęcie praktycznie z tej samej minuty, bo poza taka sama + te spodnie na krześle/fotelu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Piękny kotek.

@Sandrinia: No jak Mirabeli nie pomagają środki to może terapia ale no nie u jakiejś julki, która studiowała psychologię tylko jakimś gościem z papierem lekarza ale w sumie na uj ja się wypowiadam, jak ja się nie znam... Chodzi mi