Wpis z mikrobloga

@red7000:

a potem zdziwienie, że Śląsk ma stadion na 43k widzów i średnią frekwencję 12k

Jako mieszkaniec Wrocławia dziwię się, że chodzi tam te 12k XD Brzydki, smutny i szary stadion. Dojazd z centrum to stracone minimum pół godziny w jedną stronę. Na miejscu zjeść można tylko obrzydlistwa ze stadionowej strefy gastro w cenie połowy dobrej pizzy. Do tego sporo „najwierniejszych” kibiców śląska wygląda jakby dopiero co opuścili zakład karny i
Dojazd z centrum to stracone minimum pół godziny w jedną stronę.


@Wurmloch: To jest główny powód niskiej frekwencji, jedzenie czy kolorystyka korytarza nie ma tu większego znaczenia. Zresztą, pół godziny to chyba od Jana Pawła - jadąc z dalszych rejonów masz lekko licząc wyjętą godzinę, a nawet więcej

Dodałbym do tego fakt, że na Oporowskiej z definicji było mniej osób, a do tego bardziej rozchodzili się w różnych kierunkach, niż na