Wpis z mikrobloga

#orange dzwoni do mnie od dłuższego czasu i scenariusz jest zawsze ten sam - czy jest ok - czy mi się podoba - czy możemy zmienić na większą liczbę kanałów HD - mam dużo numerów nju to możemy jeden przenieść do umowy na telewizję/internet/telefon - ja wtedy mówię, że ok i mówię, że za chwilę będą chcieli bym do słuchawki wyrecytował numer pesel, a ja, że nie wyrecetuję tego numeru, bo jest to dana wrażliwa, wtedy zaczyna się tyrada, że mogę te cyfry podawać w innej jakiejś tam kolejności, a ja mówię, że to przecież to samo. Rozłączam się, za chwilę dzwonią na kolejny numer (mój), później na kolejny (żona), później na kolejny (kolejny mój) i w końcu się rozmyślają.

Nie podam im pełnego numeru pesel przez telefon zwłaszcza, że poza deklaracją z ich strony nie wiem z kim rozmawiam. To nie ja dzwonię do nich, ale oni do mnie. Nie bardzo rozumiem po co im ta informacja skoro i tak musiałbym przy kurierze podpisać, a on może wykonać weryfikację.