Wpis z mikrobloga

@marcys19snk: A ja czytałam kiedyś, że zanim spodnie z cenówką pojawią się w sklepie zachodzi tak wiele zmian ekonomicznych (surowce, kurs walut) że takie przeklejanie jest na porządku dziennym i nie wynika z żadnej chciwości


@peszekorzeszek: Nie no ile taki ciuch z transportem moze powstawac? 2 tygodnie? Max, bez przesady

Pomijam fakt ze produkcja tego ciucha to 1/10 ceny
@loczyn: Dwa tygodnie w świecie ekonomii to bardzo, bardzo dużo

Taki dolar przez ostatnie 2 tyg staniał o ile? 30-40 gr?

@peszekorzeszek: No dobra ale po za swiezymi warzywami i owocami to wiekszosc produktow ma znacznie dluzszy czas produkcji. Dlaczego nie przelepiaja tak na autach, telefonach i innych rzeczach?
@moze_sie_przyda: Nie mówię, że ceny się nie zmieniają, raczej to, że wszystko jest przygotowane pod cenę X ale nagle muszą łatać byleby nakleić Y.
Były np. zapowiedziane srajfony nowe i one mają cenę z predykcją już i minie ile pół roku do wyjścia, ale cena jest niezmieniana.

Tak w ogóle to i tak jeśli chodzi o ciuchy to uważam, że to chciwość, albo po prostu gdzie indziej tracą hajs i nie
@loczyn: najpierw mówisz, że nie zmieniają cen na samochodach, telefonach i innych rzeczach, a potem przyznajesz, że jednak tak robią, ale... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No jeżeli masz już wyprodukowaną rzecz za 10zł, a drugą taką produkujesz za 12zł to moim zdaniem logiczne jest to, że tą już wyprodukowaną sprzedajesz za 12zł, aby pokryć koszty nowej produkcji.
@moze_sie_przyda: Gdyby nie było wzrostów to nie byłoby czegoś takiego jak inflacja :D

Chodzi mi o coś takiego gdzie firma albo nie ogarnia predykcji cen i łata na ostatnią chwilę albo jest "chciwa" i próbuje czymś takim ugrać extra hajs
@loczyn: Te metki powstają z dużym wyprzedzeniem, możliwe że zamówili je w zeszłym roku i dalej schodzą, a łatwiej wydrukować zaktualizowane ceny na małej etykietce gdzie pewnie każdy sklep posiada drukarkę etykiet niż zamawiać nowe kartoniki dla setek tysięcy ubrań