Aktywne Wpisy
SirSherwood +425
Autor Dragon Balla, Akira Toriyama umarł
rip i dzięki ziomek za dragonballa
rip i dzięki ziomek za dragonballa
Wytłumaczcie mi czemu ludzie kupują szeregówki, albo bliźniaki.
Tyle jest tu naśmiewania się z patodeweloperki mieszkalnej, a nikt się nie śmieje z tych potworków typu yebnięty na środku pola, na zadupiu bliźniak, gdzie każdą połowę kupią obcy sobie ludzie i będą na siebie skazani w tej intymnej atmosferze, dużo bardziej niż w bloku mam wrażenie.
Pełno tego się nasrało ostatnimi czasy.
Jadę na takie zadupie do swojego dentysty i mijam coraz więcej
Tyle jest tu naśmiewania się z patodeweloperki mieszkalnej, a nikt się nie śmieje z tych potworków typu yebnięty na środku pola, na zadupiu bliźniak, gdzie każdą połowę kupią obcy sobie ludzie i będą na siebie skazani w tej intymnej atmosferze, dużo bardziej niż w bloku mam wrażenie.
Pełno tego się nasrało ostatnimi czasy.
Jadę na takie zadupie do swojego dentysty i mijam coraz więcej
Grupa LPP podkleja cenówki, nawet mają wytłumaczenie na stronce, że to w związku z kosztami itp.
Kiedyś się zesrałem na ten temat na mikro
Czyli działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@peszekorzeszek: Nie no ile taki ciuch z transportem moze powstawac? 2 tygodnie? Max, bez przesady
Pomijam fakt ze produkcja tego ciucha to 1/10 ceny
Taki dolar przez ostatnie 2 tyg staniał o ile? 30-40 gr?
Taki dolar przez ostatnie 2 tyg staniał o ile? 30-40 gr?
@peszekorzeszek: No dobra ale po za swiezymi warzywami i owocami to wiekszosc produktow ma znacznie dluzszy czas produkcji. Dlaczego nie przelepiaja tak na autach, telefonach i innych rzeczach?
Były np. zapowiedziane srajfony nowe i one mają cenę z predykcją już i minie ile pół roku do wyjścia, ale cena jest niezmieniana.
Tak w ogóle to i tak jeśli chodzi o ciuchy to uważam, że to chciwość, albo po prostu gdzie indziej tracą hajs i nie
No jeżeli masz już wyprodukowaną rzecz za 10zł, a drugą taką produkujesz za 12zł to moim zdaniem logiczne jest to, że tą już wyprodukowaną sprzedajesz za 12zł, aby pokryć koszty nowej produkcji.
Chodzi mi o coś takiego gdzie firma albo nie ogarnia predykcji cen i łata na ostatnią chwilę albo jest "chciwa" i próbuje czymś takim ugrać extra hajs