Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: żaden grubas nie lubi być gruby. Jeśli mówi inaczej to próbuje zamaskować swój brak pewności siebie. Każdy chciałby schudnąć ale to nie jest łatwe. Jak wychodzenie z każdego uzależnienia. Mówię z własnego doświadczenia.

Oczywiście dla wykopków wszystko jest proste.
Jesteś gruby to wejdź na deficyt kaloryczny i przestajesz być gruby.
Jesteś alkoholikiem, to przestań pić.
Masz gównopracę, to doszkalaj się i zostań programistą.
Jesteś #przegryw, to wyjdż z piwnicy
@SaintWykopek: Wykopki jak wykopki - przeczytają nagłówek i myślą że wszystkie rozumy pozjadali.

Artykuł z prawej:

Wywiad z grubą laską, która jest przekonana o tym że bycie grubym jest super (jej mąż też jest otyły i ona nie ma z tym problemu), zkonfrotnowany ze zdaniem dietetyków, którzy mówią o problemach zdrowotnych takich osób i przekonują że jest to bardzo niezdrowe + rozmowa z laską która ma zaburzenia żywienia.

No
@venividi tak, to na pewno jest list od jakiejś czytelniczki, na 100%.
Zauważ że w artykule po prawej jest podana autorka na samej górze, a w tym po lewej nie ma. To wiele mówi o naszym społeczeństwie.
@chiefeng Przecież z gadaniem o deficycie kalorycznym chodzi o zwalczanie złych nawyków Polaków którzy myślą, że schudną od picia wody albo jedzenia sałatek. Jest to walka z niewiedzą i zabobonem bo wielu grubasów woli wierzyć w jakieś #!$%@? diety zamiast wpisywać se żarcie w fitatu i to kontrolować

Nie jest to łatwe, ale jak ktoś sie bierze od dupy strony to też raczej nie schudnie
Zauważ że w artykule po prawej jest podana autorka na samej górze, a w tym po lewej nie ma.


@zwodek: No bo to przeklejony list głąbie (do tego anonimowy). Nie ma autorki z redakcji, bo nikt tego tekstu nie redagował, tylko przekleił.

Co innego po prawej, gdzie autorka prowadziła rozmowy i redagowała tekst.
@chiefeng: wszystko jest kwestią tego że my tak naprawdę nie decydujemy o sobie. Jesteśmy takimi biorobotami zbudowanymi w taki a nie inny sposób i zaprogramowani przez wychowanie i otoczenie. Ktoś kto jest chudy i wysportowany jest taki bo coś kiedyś zadziało się w jego życiu, prawdopodobnie w bardzo młodym wieku, i po prostu ma wpojony taki styl życia i nie wyobraża sobie żeby było inaczej.
Jeśli myślicie że decydujecie o sobie