Wpis z mikrobloga

Czemu Wołyń, bandera, upa itp. to mają być kontrowersyjne tematy? Tu nie ma żadnych kontrowersji, cały cywilizowany świat wie że:
upa - to tchórzliwa zbrodnicza organizacja mająca za cel eksterminacje Polaków, głownie nieuzbrojonych cywili.
banera - to ciota, #!$%@? i morderca dzieci.
Więc niby gdzie tu kontrowersja? Do dyskusji nie zapraszam, bo nie ma o czym. Z faktami się nie dyskutuje.
#rosja #wojna #ukraina
  • 18
Czemu Wołyń, bandera, upa itp. to mają być kontrowersyjne tematy?


@ChamskoCytuje: kontrowersyjne jest przywoływanie ich w kontekście obecnej wojny i stawianie jako argumentu by nie pomagać Ukrainie przez wzgląd na historię. Mam nadzieję że nie będziemy mieli plot twistu w razie jakiegoś konfliktu w Polsce, gdy ktoś będzie blokował pomoc naszemu krajowi za zbrodnie których dokonali nasi przodkowie (choćby pogrom żydów w Kielcach)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ChamskoCytuje: Ja to widzę tak: temat jestem ważnym i trudnym elementem historii Polski i Ukrainy. Natomiast oczekiwanie, że już teraz w tym momencie Ukraina uzna UPA i Banderę za zbrodniarzy (czy coś w ten deseń) nie ma racji bytu. Na froncie walczą obecnie żołnierze dla których UPA i wszystko wokół jest elementem świadomości narodowej, ideą, motorem napędowym w walce o wolność. Rząd Ukrainy wyzbywający ich tego w tym momencie strzeliłby sobie
@Aster1981: no to pytam, czy to co napisałeś powyzej to masowe mordy i probujesz porównać je do rzeźi na Wołyniu? Przecież to inna skala, inne motywacje działania i inny odbiór w dzisiejszych czasach
Natomiast oczekiwanie, że już teraz w tym momencie Ukraina uzna UPA i Banderę za zbrodniarzy (czy coś w ten deseń) nie ma racji bytu.


@ciezki_przypadek: Kiedy zatem będzie na to dobry moment? Jeśli wygrają, to będzie traktowane jako jeszcze jeden element umacniający nacjonalistycznego ducha. Jeśli przegrają, to będą elementy zwołujące do oporu i nadziei.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CorTuum: Z punktu widzenia Ukrainy - na pewno po wojnie. Tylko my musimy zrozumieć, że to nie jest i nie może być kwestia nakazowa, bo to może zrodzić ekstremizm (szczególnie że będziesz miał świeżo wyjętych z okopów żołnierzy), tylko edukacyjna. Ja wiem, że historycznie nas ten temat boli. Moi dziadkowie do śmierci bali się Ukraińców. Oczywiście, że z naszego punktu widzenia, jeżeli chcemy mieć pole do polsko-ukraińskiej przyjaźni, to takie sprawy