Wpis z mikrobloga

The Emperor Livia Rus #28

Próbka 5/6 z zestawu testowego “SKÓRA” z House of Merlo. Zbliżamy się do końca!

W otwarciu tytoń, ale taki dosyć smrodliwy. Jak ze starych petów, a nie jak szlachetny z drogiej paczki (jak co po niektóre wcześniej). Do tego odrobina nafty, która potęguje to niezbyt już przyjemne doświadczenie. Na szczęście tylko pierwsze pare(-naście) minut na ręcę jest tak nieprzyjemne, potem robi się dużo ciekawiej!

Tytoń rozwija się do takiego ostro-miętowo-tabakowego aromatu, który to już jest o wiele milszy memu nosu. Dopiero teraz w zapachu pojawia się skóra (chyba że to ją odbierałem jako naftę na starcie) i całkiem przyjemnie współgra z tym tytoniem. W tle pojawia się jakaś ziołowa kwiecistość, której nie umiem nazwać.

Aromat wraz z upływem czasu zaczyna robić się słodszy (do tej pory taki nie był), oraz wyczuwalnie pojawia się tu wanilia, ale w takim lekarskim wydaniu.

Po konsultacji z fragranticą dochodzę do wniosku że ziołowa kwiecistość o jakieś wspominałem to może być… siano xD No cóż, jakby nie patrzeć, trafiłem w coś pochodzenia roślinnego ;)

Zapach ma atomowe parametry. Czuć go bardzo długo (nawet 12 godzin) i projektuje silnie (głównie przez pierwsza kilka h). Jest to silna, męska, twarda woń. Troszkę nie mój klimat, ale czuję, że znalazłoby swoich amatorów. Niestety cena powala: 800zł za 50ml…

Gorąco polecam położyć swoje łąpy na próbce tego ustrojstwa, bo jak komuś mocno wpadnie w oko (w nos...?) to może warto zapłacić za takie solidne parametry.

Emperor na fragrze
Emperor w sklepie House of Merlo

#barcolwoncha
#perfumy
Barcol - The Emperor Livia Rus #28

Próbka 5/6 z zestawu testowego “SKÓRA” z House ...

źródło: comment_1669140468Ja8tX0mdYJjrqzCLQpSy7r.jpg

Pobierz