Wpis z mikrobloga

Żyjemy w czasach w których, gdy chcesz być miły dla kobiety to ona traktuje cię jak śmiecia w zamian za to. Jeśli nie jesteś uważany przez kobiety za przystojnego to ryzykujesz upokorzenie. Rada - bądź pewny siebie i zagadaj - jest logiczna tylko i wyłącznie gdy jesteś pożądany fizycznie przez kobiety. Bez spełnienia tego warunku jest ona okropna. I okropni są ludzie, którzy dają takie rady, bo nie chcą zaakceptować bolesnej prawdy.

Kobiety mają obsesję na punkcie wyglądu mężczyzny. Możesz być najlepszym mężczyzną na świecie, to nie ma znaczenia jeśli nie jesteś "przystojniakiem". Oczywiście możesz być betabux, ale czy fajnie żyć ze świadomością, że twoja partnerka będzie pisać na takim wykopie jak tęskni za toksykiem a ty jesteś nudny?

To co piszę to jest generalizacja, ale ja już nie mam siły się w to bawić. Nie ważne, jak bardzo będziesz się starać to i tak nie ma sensu. I tak usłyszysz tekst typu: "On jest za przystojny na księdza". Jeśli chodzi o ten kraj to jedyne co mi przychodzi do głowy to ostrożnie wybadać teren u kobiet ciemnoskórych, azjatek i niepełnosprawnych. One mogą mieć mniejsze branie więc potencjalnie są dojrzalsze emocjonalnie.

#rozowepaski #blackpill #przegryw #milosc #feminizm
  • 59
@gnomol: Pisałam kilka razy, że jestem przegrywem, to za każdym razem mnie atakowali, że kobiety nie mogą być przegrywami i wyzywali. I innym różowym pisali to samo. Więc jak to w końcu jest?

mam żonę


No widzisz, czyli można. A na wykopie ciągle piszą, że trzeba być kwadratowym czadem, żeby mieć dziewczynę.
@choochoomotherfucker: Ja tylko postawiłem jedną hipotezę zadając dwa pytania. Twoje zdanie mnie jak najbardziej interesuje, ja po prostu widzę tylko takie wytłumaczenie, więc jeśli tego nie wyjaśnisz to siłą rzeczy dalej będzie to moja jedyna hipoteza.
@choochoomotherfucker Mam żonę, bo miałem szczęście tutaj zadziałał przypadek. Negujesz doświadczenie brzydkich facetów i się dziwisz jeszcze, że ktoś na ciebie naskakuje. Miałem w życiu kilka tysięcy odrzuceń przede wszystkim za brzydką twarz i niski wzrost. Wiele razy wprost kobiety mnie obraziły z powodu mojego wyglądu. Bronisz jakieś urojenia. Klasyczny damski przegryw nie istnieje, czyli ktoś kto nie ma dostępu do seksu, randek. W szerszym znaczeniu myślę, że istnieje np. brak awansu
Pisałam kilka razy, że jestem przegrywem, to za każdym razem mnie atakowali, że kobiety nie mogą być przegrywami


@choochoomotherfucker: To słowo ma wiele definicji, jednak patrząc na te definicje, które odnoszą się do stanu faktycznego (a nie do odczuć i samooceny), ty ich nie spełniasz, min. dlatego, że miałaś partnerów. I chociaż nie jestem fanem tego określenia (właśnie dlatego, że nie jest precyzyjne), to nie odnosiłaś się do jego definicji, tworząc
@gnomol: Ona nie jest przegrywem. Wielokrotnie pisała, że miała seks, związki i znajomych.
@choochoomotherfucker:

Powiedz szczerze, jaki sens ma dyskusja, kiedy każdy ma swoje zdanie, którego za żadne skarby nie zmieni

No więc właśnie, jaki ma sens wchodzenie przez Ciebie na ten tag i w kółko powtarzanie wielokrotnie obalanych bzdur, jak nie szczucie? Tylko nie wykręcaj się tagiem różowepaski, bo już kilka razy przyłapywałem Cię, jak udzielałaś się na przegrywie.
@typowyWykopekMizogin:

A ty po co mnie wołasz?
Ale ok, nie czytałam całego postu bo dopiero wstałam xD jednak nie zgodzę się z pierwszym zdaniem.

Tylko że wy rozumienie miłego faceta jako doopę wołową która nic nie potrafi zrobić i kuli uszy gdy się na niego krzywo spojrzy, taki co przeprasza, że żyje.

Takiego to ja nie wiem kto chce.
@choochoomotherfucker: Tak się zachowuje psychopata. Strach się związać z feministką. Jeśli do Ciebie to nie dociera to masz poważny problem w psychice i tym jak traktujesz innych ludzi. Nie mówiąc o tym, że jako mężczyzna chcę kobiety a nie kogoś kto chce być mężczyzną. Kolejna rzecz, dlaczego ja mam się dostosować do kobiety a nie ona do mnie? I ostatnia - skoro w Stanach są kobiety, które nie cierpią "feminizmu" to
@rybsonk Jak mają szczęście to może się trafić raz na dziesięć tysięcy, dużo mniejsza szansa niż czwórka w lotto. Jestem brzydki i tyle co ja miałem odrzuceń, niepowodzeń, tylko dlatego, że jestem nieatrakcyjnym niskim facetem, to mało osób miało w życiu. Mogłem się o tym przekonać, bo jestem ekstrawertyczny.
@AlienFromWenus: Twierdzisz, że "miły facet" to nie X, Y, Z. Ok, ale osoby naszej płci bardziej w takim razie interesuje to, czym ten miły facet według ciebie jest.

tylko dlaczego to ja mam coś tłumaczyć, coś udowadniać, coś interpretować

A to nie do mnie pytanie, ja ci nie każę się udzielać na wykopie, odpowiadać na pytania itp.

a wy macie jeden wspólny opis?

Jaki wspólny opis? Przecież wyżej napisałem, że "przegryw"