Wpis z mikrobloga

@pestki_z_dyni: ja bym ogólnie rozważył nie tyle które rejony unikać, ale bardziej kwestię czy je w ogóle unikać, w myśl zasady, że ignorując problem nie sprawimy, że on zniknie :) tak naprawdę to uważam, że warto to zobaczyć na żywo, chociaż na chwilę, bo takie wspomnienia otwierają oczy i zostają na lata ¯\_(ツ)_/¯ a inna kwestia, że będąc w centrum Vancouver nie sposób przed tym uciec, tak jak kolega @sipos wspomniał,