Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zapytanie o alkohol, alkoholizm, kaca, zdrowie, możliwe że dziwną sytuację.


Jaką anomalią to jest i ogólnie jak zrozumieć taką sytuację, że nigdy w życiu praktycznie nie pijałem alkoholu, w skrócie nie smakował mi, nie polepszał mojego samopoczucia (bo czułem się dobrze właśnie większość życia), nie zmieniał mojego zachowania (i nie była to kwestia dawki, większe dawki po prostu powodowały, że ledwo chodziłem), ale ostatnio, odkładając już na bok dlaczego, jak do tego doszło, zakładając na ten moment że nie mam innego wyjścia itd., bo nie po to to pisze, żeby rady dostawać jak z tego wyjść itd, chce tylko zrozumieć sytuację od strony statystyk zdrowotnych, fizjologii, itd., powiedzmy że pije dość dużo od 3 miesięcy, prawie codziennie, zazwyczaj na przykład parę dni pod rząd, z przerwą 1-4 dniową, czasem pije od rana, poprawiam wieczorem, a czasem tylko wieczorami właśnie, ale meritum mojego pytania to jak bardzo normalne czy nienormalne właśnie i anomalią to jest, że nie czuje prawie nigdy kaca, bólu głowy, nie czuje się gorzej fizycznie ani psychicznie jakoś zauważalnie rano ani ogólnie. Jakbym przestał pić na dłuższy okres, to dalej czułbym się tak samo praktycznie(sprawdzałem), minus oczywiście ten problem, który alkohol ukrywa, maskuje w jakimś stopniu na czas jego działania, a który sam ma też wpływ na moje samopoczucie i fizyczne siły.
Jak ktokolwiek to przeczytał w ogóle to przypominam, nie pisze po żadne rady jak z tym skończyć itd, powiedzmy że taka jest sytuacja, że nie mam wyjścia, mnie interesuje tutaj tylko to czy to czasem nie jest jakaś dziwna, nietypowa reakcja organizmu na alkohol i jeśli tak to jak to zrozumieć lepiej?
Aaa, mój wiek to +30, waga 60, i teraz ten alkohol działa inaczej niż jak dawniej opisałem i próbowałem, w szkole, studia itd., wygląda że działa tak jak na innych ludzi, z tą różnica co opisałem i o czym jest to zapytanie.

#alkoholizm #alkoho #pytanie #pytaniedoeksperta #anonimowemirkowyznania

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638c87154bf3873cacede688
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: To, że człowiek nie czuje objawów kaca po piciu alkoholu, może być spowodowane wieloma czynnikami, w tym indywidualnymi różnicami w metabolizmie alkoholu, a także rodzajem i ilością spożytego alkoholu. Niektóre osoby są bardziej odporne na objawy kaca niż inne, a ponadto picie alkoholu w dużych ilościach i regularnie może prowadzić do rozwoju tolerancji i zmniejszenia odczuwania negatywnych skutków.
Jednak należy pamiętać, że picie alkoholu w dużych ilościach i regularnie może
@AnonimoweMirkoWyznania: nieczujesz kaca bo sie przyzwyczailed do wstawania rano odwodniony i zmeczony czyli na kacu. twoj organizm do tego przywykl. alk teraz dla ciebie tak jak woda dla normalnego czlowieka. a moze zeby miec kacorka takiego konkretnego potrzebujesz zajarac fajeczke do tego albo blancika zeby cie bardziej zcioralo. wypij flache wudy, kilka piw, blant albo dwa, paczka fajek i wtedy zobacz czy nadrugi dzien niebedziesz miec kaca.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: też zależy ile pijesz, bo np kiedyś wypijałem praktycznie dzień w dzień 4-6 browarów, zajadałem to śmieciowym żarciem i też śmiało mogę powiedzieć że na drugi dzień kaca nigdy nie miałem. Dopiero jak w moim życiu pojawiły się mocniejsze trunki, mieszanie tego z piwem itd wtedy zaczęły się kace ¯_(ツ)_/¯ Dziś po wielu latach picia kace to dla mnie mega mordęga, nawet czasem jak parę piw wypiję, może wątroba już
@AnonimoweMirkoWyznania: mam podobnie, bardzo rzadko jakiś kac, częściej zaburzony sen. Pije prawie każdego dnia mniej lub więcej ale staram się też robić sport, dieta jest,w sumie komfortowe życie.
Tak długo jak normalnie jem i wypoce na siłowni coś to zero kaca z tym że zero browarka i wina, sporadycznie w restauracji. Suplementuje tudca na wątrobę więc jestem nieśmiertelny... Jakieś 10 lat jeszcze.