Wpis z mikrobloga

@Louis_de_Pointe_du_Lac: takie kostki to się kupuje dla lokalizacji - tam gdzie działek już nie ma, robi im się generalny remont włączając w to termomodernizacje, nowe instalacje, podłogówke etc. i jest chata jak ta lala, tylko to kosztuje mnóstwo kasy.
W internecie jest wiele takich metamorfoz.
takie kostki to się kupuje dla lokalizacji - tam gdzie działek już nie ma, robi im się generalny remont włączając w to termomodernizacje, nowe instalacje, podłogówke etc. i jest chata jak ta lala, tylko to kosztuje mnóstwo kasy.


@mookie: Albo by wrzucić tam 30 obcokrajowców najmujących to po 500 PLN/szt. Wystarczy, że w promieniu 2km jest jakiś zakład produkcyjny. W mojej okolicy sporo budownictwa '70-'90 tak skończyło. Adaptują na pokoje nawet
@mookie

I jak był boom 2 lata temu to brali i te kosteczki pewnie z takim dokładnie zamysłem, że miejsce dobre, a chatę to się praktycznie zburzy i postawi na nowo.... No i powiem, że guzik z tego wyszedł. Albo ludzie robią remonty żeby doprowadzić do znośnego stanu, bez żadnych zmian zewnętrznych (czyli dalej paskudna kostka), albo nic się dzieje/coś tam zaczęte ale ogólnie to leży.

Są u mnie przykłady ładnych metamorfoz,
@del855: u mnie na osiedlu się mnóstwo takich remontuje - trwa wymiana pokoleniowa bo te kostki budował wyż powojenny który to sprzedaje albo zostawia dzieciom, ale to Wrocław i osiedle tuż przy centrum - zabudowa jednorodzinna gdzie działek już dawno nie ma z pełną miejską infrastrukturą jak tramwaj autobusy, szkoła, sklepy. Niektóre modernizacje naprawdę zwalają z nóg.