Wpis z mikrobloga

@Lil_Vat: Przecież ten mecz był ewidentnie ustawiony. W 75. minucie jak mój tata mówił "już po meczu" ja mu odparłem, że Arabowie chcą mieć dramaturgię i pamiętny finał, zaraz będzie karniaczek, potem wyrównanie, dogrywka i karne i Argentyna wygra, a jeśli ktoś strzeli w dogrywce, to druga strona dostanie karnego, bo nie będzie można ryzykować z racji braku czasu. I dokładnie tak było.