Wpis z mikrobloga

Tyle było tego #!$%@? po Tajnerze czy Małyszu, ale przecież PZN to jest lata świetlne przed PZPNem jeśli chodzi o wybór trenerów. Zrobiony głęboki risercz konkurencyjnych kadr, dobrze wiedzieli gdzie jest jakiś utalentowany i ambitny asystent i tak wyciągnięli Horngachera i Thurnbichlera. A w PZPNie to pewnie nie byliby wskazać chociaż jednego trenera o takiej charakterystyce, kojarzą tylko polskich trenerów i jakichś zagranicznych co o nich piszą w gazetach. xd Wyobrażacie sobie, że Małysz chciałby zastąpić Dolezala jakimś polskim trenerem klubowym w stylu Rafała Śliża czy innego Jarosława Węgrzynkiewicza. No kurde nie, przecież ma jakiś rozum w głowie, wie, że od poziomu kadry skoczków zależą finanse związku i trzeba najlepszego dostępnego fachowca. I nie po prostu jakieś solidne, znane nazwisko, ale takiego trenera ogarniającego nowinki techniczne, psychologie, technikę, wszystko na topowym poziomie i w dodatku takiego co mu blokują rozwój u niego w federacji i u nas się będzie chciał wykazać a nie tylko spocząć na laurach czy odcinać kupony.
#reprezentacja #mecz #skoki
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Mesmeryzowany: Tylko że to zupełnie inna skala. Druga sprawa, że trzon kadry chciał Doleżala i PZN za ich plecami szukała trenera. Najlepszy jest PZPS który od początku chciał Grbica bo większość kadry z nim wygrała Ligę mistrzów w Zaksie i go znali.
@Mesmeryzowany: Tajner to niegłupi facet był. Większość tzw. argumentów wszelakich Januszy skompromitowała się wraz z upływem czasu (teraz te Janusze mają ok. 60-70 lat - wiedzcie, że mam z was dziadygi polewkę). Najpierw był "tylko Małysz", dalej "tylko Stoch", dalej "gdzie młodzi?" - zapominając, że to właśnie za Tajnera wyhodowano złote pokolenie skoczków, czego pokłosie zbieramy do dzisiaj. No i wieczny argument "to ostatni sezon sukcesów" ciągnący się przez 15 lat.
ad


@Micro-Jet: + wprowadzenie fizjologa i psychologa do kadry co na te czasy było o ile dobrze pamiętam nowatorskim rozwiązaniem
Co do złotego pokolenia skoczków - jeżeli dobrze przejrzeć wyniki to taki Stoch i Hula już pierwsze sukcesy dziecięce mieli w końcówce lat 90. i na początku 2000 - produktem małyszomanii są bardziej takie osoby jak Maciej Kot, Klimek Murańka czy Dawid Kubacki