Wpis z mikrobloga

Co zrobić by nie mieć tych całych "rewolucji" grałem już któryś raz i za każdym razem gdy mam już ogromny teren no nagle mi znika pół terytorium i muszę je na nowo odbijać xd

Grałem ostatnio Polską, byłem już za Uralem i nagle pół zachodniej polski się odłączyło i zaczęli mi wszystko #!$%@?ć bo nie miałem na zachodzie wojska i tak 10h gry w dupę poszło xd

#hoi4
  • 8
  • 0
@Hakunamatata57: Kurde, właśnie nie pamiętam. Chyba po prostu powstaje nowa frakcja na moim terytorium, która ma inną politykę.

W sumie to nawet nie ogarniam że jakieś prawo okupacyjne istnieje, nigdy nic tam nie zmieniałem, myślałem że mam za mało jakiś wskaźników lub że muszę jakieś jednostki "policyjne" ustawić.

Ogólnie jak patrzałem na opór przeciwko okupacji to były 3-4 regiony a jak powstaje nowa frakcja to często mi kradną nawet pól terytorium.
  • 0
@Hakunamatata57: Kurczę, właśnie szukam zawsze takich duchów narodowych by nie strajkowali a i tak zawsze strajkują, ostatnio grałem Polską, wcześniej ZSRR i Niemcami i zawsze to samo. Nie ma na to wpływu jakieś wskaźniki typu jedność, czy jak to się tam nazywa?
@Lesrley: W ZSRR jest całe drzewko poświęcone polityce wewnętrznej (czyli zapobieżenie wojnie domowej, albo jej zainicjowanie jako Trocki lub inna opozycja). W Polsce masz balans między frakcjami sanacji, oraz strajk chłopów, który prowadzi do powstania jeśli nie wykonasz decyzji o reformie agrarnej. Niemcy mają parę opcji na wojnę domową m.in konflikt między SS a Hitlerem, kiepsko idąca wojna z Czechosłowacją po kryzysie sudeckim, ale też Holandia ma opcje, w której może
@Lesrley: Jak wspomniał poprzednik, jeżeli chodzi i Polskę to mogłeś nie rozwiązać kwestii sanacji, a ZSRR opisał powyżej. Jeżeli chodzi o Niemcy to jest coś dziwnego. Zobacz jakie masz poparcie dla partii politycznych, może masz ustawione w opcjach aby AI robiło przewroty. Alternatywnie mylisz, wybuch wojny domowej ze strajkami robotników w Polsce ze strajkami robotników które są wydarzeniem powstałym na skutek niskiej stabilności w kraju i poparcia wojny, ale te strajki