Aktywne Wpisy
WielkiNos +251
Dodaję jeszcze raz wpis bo moderacja usunęła.
Pani Sandra: skromnie się ubiera i maluje żeby nie odwracać uwagi od tego o czym mówi. Zajmuje się składaniem komputerów. Prowadzi kanał na ytubie z wiedzą specjalistyczną. Obserwujący: 2705 osób.
Pani Martyna: wyzywająco się ubiera i maluje żeby skupić uwagę na swoich cyckach. Nie zajmuje się niczym. Prowadzi nic nie wnoszący profil na instagramie, w którym nie prezentuje żadnej wiedzy i nic nie mówi. Obserwujący:
Pani Sandra: skromnie się ubiera i maluje żeby nie odwracać uwagi od tego o czym mówi. Zajmuje się składaniem komputerów. Prowadzi kanał na ytubie z wiedzą specjalistyczną. Obserwujący: 2705 osób.
Pani Martyna: wyzywająco się ubiera i maluje żeby skupić uwagę na swoich cyckach. Nie zajmuje się niczym. Prowadzi nic nie wnoszący profil na instagramie, w którym nie prezentuje żadnej wiedzy i nic nie mówi. Obserwujący:
lubieczipsy_ +170
Jak tam fajnopolaki?
Udawacie, że tematu nie ma?
Fajny ten wasz Hołownia. Gwiazdor. Pluje na PiS i krytykowałem tu na wykopie ich zawsze. Aczkolwiek takie gesty marszałka powinno się także mocno krytykować.
#nielegalnaimigracja #holownia #polityka
Udawacie, że tematu nie ma?
Fajny ten wasz Hołownia. Gwiazdor. Pluje na PiS i krytykowałem tu na wykopie ich zawsze. Aczkolwiek takie gesty marszałka powinno się także mocno krytykować.
#nielegalnaimigracja #holownia #polityka
Na początek ogłoszenie: jeśli ktoś chce być wołany, proszę zaplusować podlinkowany wpis
Za kilka dni wołania będą odbywały się tylko na podstawie podlinkowanego wpisu. Póki co wołam jeszcze tradycyjnie.
Dość biurokracji, lecimy dalej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
5. marca 3019 roku Trzeciej Ery
Nocą Frodo i Sam znów obserwowali na niebie Nazgûla. Ten, nikogo nie zauważywszy, odleciał. Nad ranem natomiast, zanim nastał świt, znaleźli się w pobliżu Czarnej Bramy, rozpiętej na przesmyku Cirith Gorgor i będącej wejściem do Mordoru od północnego wschodu.
Hobbici zaczęli rozważać, jak i którędy przejść przez tę granicę. Gollum odwlekał ich od tego zamiaru tłumacząc, że niechybnie wpadną w łapy orków i zaproponował inne przejście, nie chcąc jednak mówić o nim hobbitom zbyt wiele. Frodo i Sam długo rozważali, co powinni uczynić, z ukrycia w tym czasie obserwowali też przybycie oddziałów Nieprzyjaciela do Mordoru. Wreszcie, w obliczu niebezpieczeństwa, jakie uświadomili sobie patrząc z bliska na kraj Saurona, postanowili raz jeszcze zaufać Gollumowi i podążyć za nim w stronę sekretnej drogi. Była to droga położona w pobliżu strażniczej wieży Gondoru dawniej noszącej nazwę Księżycowej, w elfickiej mowie zwanej Minas Ithil. Obecnie znana była pod inną nazwą – Minas Morgul i zamieszkiwana była przez sługi Saurona. Hobbici naciskali Golluma i wypytali o drogę oraz o samą wieżę. Wreszcie wieczorem odeszli z pod Czarnej Bramy na południe.
Tymczasem niewielki oddział Théodena, jaki wyruszył poprzedniego dnia z pod murów Rogatego Grodu, kontynuował podróż w kierunku Isengardu. Tego samego dnia, nad ranem Gríma przybył do Isengardu i chciał był umknąć, gdy zobaczył, jakie zmiany zaszły w okolicy, lecz pochwycony przez Drzewca, został zamknięty w wieży, gdzie więziony był Saruman.
Nikt, poza Gandalfem rzecz jasna, nie wiedział, jakie zdarzenia miały miejsce u stóp Orthanku. Dopiero tam, na miejscu, wszyscy dowiedzieli się, iż to entowie dokonali dzieła zniszczenia i uwięzili Sarumana w wieży. Na spotkanie przybyszom wyszli natomiast Merry i Pippin, obaj w doskonałych humorach i w dobrym zdrowiu.
Po krótkim powitaniu Gandalf z królem odjechali na spotkanie z Drzewcem, Aragron, Gimli i Legolas zostali zaś z hobbitami przy bramie, gdzie wspólnie cieszyli się spotkaniem i pomyślnym obrotem zdarzeń. Gdy tak siedzieli, Merry podjął długą opowieść o tym, jak z pomocą entów zdobyli szturmem Isengard.
Z całej opowieści na wzmiankę zasługuje jeszcze przybycie Gandalfa na pobojowisko, gdy ten szukał pilnej pomocy wśród entów, tuż przed bitwą o Helmowy Jar. Merry spał akurat nad bramą, gdy czarodziej nadjechał we wzburzeniu.
Długo mówił mały mieszkaniec Shire’u, lecz nawet, gdy skończył, Gandalf z Théodenem nadal nie wracali. Wreszcie późnym popołudniem sami ruszyli w stronę wieży i zastali tam czarodzieja wraz z resztą, którzy nadjeżdżali z drugiej strony.
Podjęli próby rozmowy z Sarumanem, przy którym ostał się jedynie Gríma. Gandalf chciał, by Saruman opuścił Orthank i odszedł dobrowolnie, a próbował nawet przeciągnąć zdrajcę na swą stronę, gospodarz Isengardu nie zamierzał jednak przystać na te propozycje i na przemian to obrażał, to uwodził słowami swych gości. Wreszcie, nie mogąc osiągnąć porozumienia, Gandalf wykluczył Sarumana z Białej Rady i złamał jego różdżkę. Gríma próbował wtedy zabić Mitrhandira, rzucając weń palantírem z wyższego, lecz chybił, rzecz to jasna. Pocisk przeleciał jednak tak blisko głowy Sarumana, iż Aragorn uznał, że Smoczy Język nie mógł rozstrzygnąć, którego z czarodziejów darzy większą nienawiścią i którego chciałby zabić. Zapewne obu najchętniej.
W zamieszaniu Gandalf spostrzegł, iż palantír podniósł nie kto inny, jak Pippin właśnie. Gwałtownie odebrał niebezpieczny artefakt hobbitowi.
Po chwili, a było to już wieczorem, cały orszak, uzgodniwszy z Drzewcem, iż Saruman wraz ze swym sługą pozostać mają zamknięci w wieży, wyruszył w stronę Edoras. Hobbici również dołączyli do króla i opuścili Isengard, obiecując uprzednio Drzewcowi, że odwiedzą Fangorn. Podobną obietnicę złożyli także Legolas i Gimli.
Podróżowali przez noc i na popas stanęli w głębokiej dolinie, pod wzgórzem Dol Baran. Gandalf lękał się bowiem wzroku Saurona, który, jak sądził czarodziej, z pewnością obserwował okolice Isengardu. W czasie spoczynku Pippina dręczyło coraz silniejsze pragnienie, by raz jeszcze spojrzeć na tajemniczą kulę, którą wziął do ręki u stóp Orthanku, a której Gandalf tak zazdrośnie strzegł. Wreszcie zakradł się do śpiącego czarodzieja i wykradł palantír.
Co Pippin zobaczył w palantírze?
Gandalf uwierzył słowom hobbita, iż ten nie rzekł ni słowa o Frodzie i pierścieniu. Czarodziej naradził się z Aragornem i Théodenem, wręczył też kryształ dziedzicowi Isildura. Szary Pielgrzym podjął decyzję, iż zabierze Pippina i uda się z nim do Minas Tirith, by ostrzec namiestnika Gondoru przed zagrożeniem. Reszcie czarodziej nakazał schronić się i kontynuować gromadzenie wojsk w Helmowym Jarze. W tamtej chwili nad obozowiskiem przeleciał Nazgûl na skrzydlatej bestii.
Biały Czarodziej tym prędzej jeszcze ruszył do stolicy Gondoru.
Tymczasem łódź z Lórien ze złożonym nań ciałem Boromira wypłynęła na wody zatoki Belfalas, będącej częścią wielkiego morza Belegaer, oddzielającego Śródziemie od Amanu.
tłumaczenie cytatu: Maria Skibniewska
Na ilustracji "The Black Gate is closed", autor: Michael Kaluta
#lotr #wladcapierscieni #ciekawostki
@Majku_:
Jeden z niziołków: Witam, moi panowie w Isengardzie
Gimli: Wy młode obwisy. My was szukamy, a w y tu sobie ucztujecie i palicie.
Niziołek: Siedzimy na polu chwały. Korzystając z zasłużonych przyjemności. Szczególnie dobra jest solona wieprzowinka.
Gimli: Solona wieprzowinka?
Gandalf (pod nosem): Hobbici.
Niziołek: Jesteśmy pod rozkazami Drzewca, który przejął w
Dopiero co była bitwa o Helmowy Jar, zanim dotrą do końca, to muszą się jeszcze nachodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■