Wpis z mikrobloga

@Siedzi: ja jak widzę to dziczeję bo się nie mogę doczekać :-) Ostatnio zwożę sobie metki tatarskie, na chlebie pychota ;-)

@plazma: samej nie podawałam, zwykle wraz z innym mięsem. Kociokwik jest przy każdym mokrym, czy surowym, czy z puszki ;-)
@MuchaKasia: sprzedawcy w sklepach zoologicznych to temat rzeka - wiem, bo sama pracowałam ;) Interesuję się kotami i bardzo wiele razy musiałam poprawiać moją szefową, która upowszechniała wśród klientów różne ciekawe mity na ich temat. Innym razem chłopak, z którym pracowałam sprzedawał krytą kuwetę reklamując ją jako... transporter dla kotka :D Niestety to są w większości ludzie 'z ulicy' a w mniejszej hobbyści, choć i tacy się zdarzają. A surowe mięsko