@emlo999: Najgorsza inwestycja w moim zyciu, kupilem w 2017 za ~330k, wykonczylem za 60-70k mieszkanie które jest teraz warte +/- 600k i kredyt splacilem rok temu ze wzgledu na duzy skok zarobkow w porownaniu z 2017 xD
@Bumelante: nie, ale dzbany jak by masowo nie kupowali mieszkań to byłby tańsze, nie stać cię nie kupuj pozniej sie dziwisz ze infalacja w kraju. A do tych developerów co wykupują wszystko to najchętniej bym #!$%@?ł z kraju
Branie zobowiązania na 20+ lat na zmiennej stopie.
Zawsze jak tłumaczę ten koncept Niemcom, to najpierw nie rozumieją o co mi chodzi, a jak już zrozumieją to mówią: Ale to jakieś oszustwo jak pożyczasz, a nie wiesz ile masz oddać.
@emlo999: Wiadomo że lepiej to mieszkanie spłacać komuś i dodatkowo płacić więcej niż wynosi rata. Bo przede wszystkim jest się wtedy NIEZALEŻNYM I NIEPRZYWIĄZANYM DO DANEGO MIEJSCA xD
@emlo999: jak masz stałe dochody, nie ładujesz się z kredytem pod korek i możesz nadplacać to kredyt hipoteczny jest bardzo dobra opcją. Ciułając teraz kasę można zbierać w nieskończoność bo ceny będą rosły.
a co takiego złego jest w mieszkaniu w jednym budynku z rodzicami? ja ze swoimi mam zajebisty kontakt, praktycznie jak kumple, pomagamy sobie nawzajem ile możemy, do tego dom ma prawie 300 m^2 z którego praktycznie całkowicie wydzielone mam ok. 100 m^2 na swoje potrzeby (osobne wejście), płacę za swoje rachunki
Branie zobowiązania na 20+ lat na zmiennej stopie.
Zawsze jak tłumaczę ten koncept Niemcom, to najpierw nie rozumieją o co mi chodzi, a jak już zrozumieją to mówią: Ale to jakieś oszustwo jak pożyczasz, a nie wiesz ile masz oddać.
Debilizmem nie jest brać kredytu w sytuacji, gdy popyt na wynajem, znacząco przewyższa podaż.
Komentarz usunięty przez moderatora
@patrykw17
a co takiego złego jest w mieszkaniu w jednym budynku z rodzicami? ja ze swoimi mam zajebisty kontakt, praktycznie jak kumple, pomagamy sobie nawzajem ile możemy, do tego dom ma prawie 300 m^2 z którego praktycznie całkowicie wydzielone mam ok. 100 m^2 na swoje potrzeby (osobne wejście), płacę za swoje rachunki