Wpis z mikrobloga

Ostatnio pytałem o to czy znacie jakichś onkologów albo miejsca w których można dostać opinie na temat leczenia. Generalnie powiem że jest kompletna kaszana. Pacjent z problemami onkologicznymi czuje się zostawiony sam sobie. U mnie w mieście praktycznie brakuje onkologów u których można by było dostać jakąś poradę. Po dodzwonieniu się do każdej przychodni, lub lekarza odpowiedź jest że nie ma miejsc, nie ma możliwości wizyty prywatnej generalnie nie ma możliwości zaciągnięcia opinii onkologa. Ktoś tutaj polecił mi europejski instytut onkologii w Milano we Włoszech. Taka porada po wysłaniu dokumentów kosztuje tam 2500 zł. Trochę drogo, od 2 dni tłumaczę dokumenty medyczne ojca na angielski żeby mogli to przeczytać, bo cena tłumaczenia takiego stosu dokumentacji też kosztuje kupę siana. Tam sytuacja jest już lepsza, bo można się dodzwonić na infolinię, aczkolwiek też niezbyt chętnie odpowiadają na pytania. W Polsce onkolog na NFZ daje 5 minut na pacjenta i wcale nie widać po lekarzu chęci pomocy czy odpowiedzi na pytania. Jak człowiek jest w potrzebie to znikąd pomocy, trzeba albo radzić sobie samemu albo można się położyć i czekać na koniec.

#zdrowie #nowotwory
  • 5