Wpis z mikrobloga

Będąc ostatnio w Nepalu moją uwagę zwróciło to, że ich dania często są niedosolone. Generalnie ich kuchnia ma coś z kuchni indyjskiej, więc przypraw u nich nie brakuje, ale akurat widać przed przesoleniem się wzbraniają. Zastanowiło mnie to, bo przecież gdzieś pewnie niedaleko wydobywana jest sól himalajska, więc myślałem że z dumą oprószają nią swoje dania. A tu klops.

Klops jednak jest tym większy, gdy wgłębiłem się w temat i okazało się, że większość z tego co myślałem na temat soli himalajskiej jest nieprawdą (a swoją drogą zazwyczaj ją właśnie kupuję, bo mi się po prostu miło kojarzy z Himalajami). I np wcale nie jest zdrowsza niż inne, nie jest intensywniejsza w smaku, a co najlepsze, wcale nie pochodzi z Himalajów (i nawet ludzie o sokolim wzroku wytężywszy go maksymalnie, Himalajów nie dostrzegą). Co więcej, oszustwo możemy też dostrzec na opakowaniach od soli, bo niewykluczone że zobaczycie tam, że kraj pochodzenia to Indie, podczas gdy w Indiach jest ona jedynie przepakowywana po podróży z Pakistanu (jest też skończona szansa że trafi Wam się oryginalna indyjska różowa sól, ale szansa jest jednak mnikła).

I wiadomo, pewnie nieraz słyszeliśmy że ten świat jest zbudowany na kłamstwie, ale mimo wszystko przygotowanie tego materiału zostawiło mnie z taką myślą, że... kurde, nawet z solą coś musi być nie tak?

#kuchnia #nepal #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkizewschodu #nauka #klamstwaklamstewka
adametto - Będąc ostatnio w Nepalu moją uwagę zwróciło to, że ich dania często są nie...
  • 73
Co więcej, oszustwo możemy też dostrzec na opakowaniach od soli, bo niewykluczone że zobaczycie tam, że kraj pochodzenia to Indie, podczas gdy w Indiach jest ona jedynie przepakowywana po podróży z Pakistanu


@adametto: ale przecież Himalaje są też w Pakistanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wcale nie jest zdrowsza niż inne, nie jest intensywniejsza w smaku


@adametto: dziwne, żeby NaCl smakował inaczej czy miał inne właściwości, niż
Oczywiście, że jest to wałek. Sól tą o ile pamiętam zawiera związki żelaza, co wcale nie poprawia smaku, lecz zmniejsza intensywność smaku. Jest też mniej zdrowa, bo to taka sama sól jak nasza, ale nie jodowana. W dodatku normy sanitarne przy jej wydobywaniu, i kruszeniu czy przepakowywaniu nie istnieją. Jecie sól po której dziesiątki Pakistańczyków deptało brudnymi nogami, bo nie używają butów.
To jeszcze większe frajerstwo niż kupowanie wody butelkowanej. Jeszcze rozumiem,