Wpis z mikrobloga

@fimino Na czym zarabiają i w jaki sposób? Ja za nic nie płaciłem, a mogłem uiścić opłatę za swoje badania na ich konto. To oni przysłali list z pałeczkami i dokumentami do rejestracji, to oni je przebadali, to oni założyli kartę dawcy i przysłali kolejny list z ostateczną kwalifikacją. W czym tu jest problem?
@Ama-gi: zarabiają dziesiątki milionów złotych rocznie, poza tym nie zalatuje ci to: może u mamy lek dla ciebie, ale nie masz jak zapłacić? No i kształtowanie wizerunku jak fundacja dobroczynna.
@ChosennOne zarabiają na tym, że sprzedają np do Polskiej Służby Zdrowia informacje o dawcach za grube pieniądze. Dużo większe niż polskie bazy, które nie mają zasięgu międzynarodowego i takiego PRu, bo DKMS jest polskim oddziałem niemieckiej organizacji. Handlują zdrowiem, po ustalonych przez siebie stawkach, wyższych niż u podobnych podmiotów. Brzmi super. https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BHPJN9 W 2016 roku zarobili na twoich czy moich danych 44 milionów złotych. A tutaj sprawozdanie za rok 2021 https://www.google.com/url?q=https://www.dkms.pl/dawka-wiedzy/o-fundacji-dkms/sprawozdania-merytoryczne-i-finansowe&sa=U&ved=2ahUKEwjdk_OAvpz-AhWvpYsKHQmsDlMQFnoECAUQAg&usg=AOvVaw0qES_jE5YFIcx7E6yP1gv_
@fimino Szczerze mówiąc to co mnie jako dawcę to obchodzi? Mnie interesuje uratowanie komuś życia, a to czy moje dane są gdzie sprzedane przy tym czy nie to mam w dupie, nie jestem ani miliarderem, ani nie piastuje ważnego stanowiska, ani super specjalną jednostką, której dane i geny mogą być komuś potrzebne w inny sposób xD