Wpis z mikrobloga

@GrzegorzPorada: a czy Ukraińcy napadają sąsiednie państwa, bo uroiło im się, że chcą powrotu do bycia imperium? Nie, no więc nie są zbrodniarzami, jako naród, a jednostkowe przypadki zbrodniarzy będą zarówno z jednej, jak i drugiej strony, wojna to nie call of duty, w którym temat zbrodni wojennej nie funkcjonuje, a zabijanie cywili, jeśli są, kończy grę
@GrzegorzPorada: tak. Przymyka się trochę na to oko, bo to kraj zaatakowany. Gdyby jej nie zaatakowano, nie popełniałaby zbrodni wojennych, bo Ukraina sama nie rozpętałaby wojny. Wszyscy dobrze wiemy, że różne rzeczy odbijają ludziom kiedy zniszczy im się miasta, zamorduje rodziny i udokumentuje zbrodnie wojenne. Wtedy nawet najrozsądniejsi na co dzień ludzie mogą posunąć się do bestialstwa.