[adametto]

Od pewnego czasu mnie to zastanawiało, gdy obserwowałem ćmy - ukazują nam się gdy na zewnątrz jest ciemno, ale mimo wszystko kłębią się wokół lamp. Dlaczego? Przecież skoro tak bardzo lubią bądź potrzebują światła, to dlaczego nie przestawią się na dzienny tryb życia? W końcu za dnia pełno jest motyli, więc co ćmy do nocy przyciąga?

Jeżeli i Wy mieliście takie rozkminy (nie sądzę, ale może choć ktoś), to idąc krok dalej - czym jest ta siła przyciągania, skoro od niej wabione do lamp ćmy nieraz aż giną od ich gorąca?

I na koniec ostatnia rozkmina tego typu. Skoro ćmy giną od żarówek, to jak bardzo wpłynęło na ich populacje odkrycie żarówki. Wydawać by się mogło że ćmi mir radzi sobie nieźle bo trochę ich jednak lata, ale z drugiej strony gdyby nie one, to więcej ciem miałoby okazję, by przekazać swoją pulę genową dalej.

I aby dać upust swojej ciekawości stworzyłem ten film, który co nieco wyciąga z mroku niewiedzy te niezwykłe owady.

Jestem bardzo ciekaw, jakie Wy macie rozkminy związane z ćmami?

#owady #cmy #motyle #gruparatowaniapoziomu #zwierzeta #nauka #przyroda #las

[Deadend]

@adametto: obejrzałem cały film i muszę powiedzieć, że zaciekawil mnie

[adametto]

@Deadend: Wiesz co? Bardzo mi miło.

[dasfddklfdslkfkx]

Jeżeli i Wy mieliście takie rozkminy (nie sądzę, ale może choć ktoś)

@adametto: Nie ma jak to pojechać potencjalnym widzom. Przypuszczam, że cała masa już samych dzieciaków miała i ma takie rozkminy.

[adametto]

@dasfddklfdslkfkx: Raczej miałem na myśli to, że chociażby przy okazji mojej poprzedniej dyskusji na temat soli himalajskiej, spotykałem się z sugestiami, czy nie mam poważniejszych problemów niż zastanawianie się nad tak podstawowymi kwestiami. Ale jeżeli kogoś to też trapiło, to tylko się cieszę.

[dasfddklfdslkfkx]

@adametto: Z komentarzami w necie to chyba jest trochę ten problem co występuje marketingu gdzie zbierając opinie to zadowoleni klienci stanowiący większość mogą się nie wypowiadać bo nie mają nic do dodania, a słychać głównie głosy nielicznych krytykantów i można odnieść błędne wrażenie, że to oni stanowią większość. Nie wiem czy jest jakaś nazwa na to. Tak mi się skojarzyło. Ogólnie ciężki kawałek chleba dla twórców.

Mnie tam tylko powyższe wyrażenie