Wpis z mikrobloga

#metin2 #ekonomia #inflacja

Większość ludzi kojarzących #metin2 łączy go tylko z głupią gierką dla gimnazjalistów, ja opiszę dość ciekawą sytuację związaną z ekonomią, która dotknęła tej gry. TL DR; na końcu.

Walutą w grze są Yangi, które zdobywa się jak we wszystkich grach tego typu. Podobnie jak w innych grach w Metinie cenniejsze i bardziej pożądane przedmioty drożały z czasem. Do tego momentu wszystko jest ok.

Trzeba powiedzieć co nieco o możliwościach handlu między graczami.


Każdy gracz może kupić u NPC tobołek, i wystawić w nim dowolny przedmiot - cena przedmiotu nie może przekraczać 1kk (milion) - nie da się dać więcej. Tobołek jest sklepem który każdy inny gracz może otworzyć, przejrzeć i coś w nim kupić.

Co jeżeli mamy przedmiot cenniejszy niż milion? Zostaje nam okno handlu (wymiany między konkretnymi graczami). Okno to także ma swoje ograniczenia, mamy w nim 12 slotów (na których możemy dać przedmioty), i pole kwoty w którym można przekazać jednorazowo 10kk (10 milionów) - mamy tu, więc możliwość handlu wymiennego (12 slotów u każdego gracza) z większym limitem.

Wszędzie jak widać są ograniczenia, więc powiem o jeszcze jednym niepojętym pewnie dla wielu ograniczeniu - na postaci nie może być kwoty większej niż ok. 30kk (30 milionów) - chyba jakiś błąd w bazie danych, który nagle gracza okradał - wiem brzmi absurdalnie.

I teraz pojawia się magia. Ceny ciągle rosną (kasa ciągle leci z potworów), gracze mają ograniczone możliwości handlu i posiadania gotówki.

Handel przedmiotami powyżej 10kk musi odbywać się z handlem wymiennym.

Co robią gimbusy w starciu z inflacją i problemami?

Muszę powiedzieć, że zareagowały bardzo dobrze. Do obiegu wzięto trudny do zdobycia (choć nie, aż tak) Kamień Duchowy (w grze służy do rozwoju umiejętności na wysokim poziomie - jest więc potrzebny i pospolity, bo każda z klas postaci go potrzebuje) jego cena stanęła i mówię tu dosłownie stanęła na 1kk - najwyższa możliwa cena w handlu przez tobołek. Mamy więc trwały zmienik do 1kk, który można ułożyć w oknie handlu w 12 slotach - daje to nam 12kk ze slotów i 10kk z kwoty - w sumie 22kk. Kamień ten w prosty sposób rozwiązał też problem ze zbliżaniem się do granicy 30kk, bo wystarczyło go sprzedawać/kupować.

Co jeżeli coś było naprawdę cenne i przekraczało 22kk, a handel wymienny nie bardzo wchodził w grę?

Trzeba było handlować na dwa razy, co jak pewnie się domyślacie było źródłem oszustw na ogromną skalę.

TL DR;


Nie wiem jak to się skończyło, administracja serwera z Niemiec raczej miała to gdzieś i po prostu trzepała kasę na Smoczych Monetach, obecnie ceny spadły - gra bardzo straciła na popularności i problem nie jest tak duży.

Mogłem coś źle opowiedzieć, jest to akcja która miała miejsce w ciągu lat i dość dawno temu, inni mogli to widzieć inaczej, ja to widziałem tak. :)

Osobiście uważam, że to o wiele ciekawszy przypadek niż plaga wywołana bugiem w WoWie - i naprawdę robił wrażenie kiedy go obserwowałem z perspektywy gracza. :)
  • 12
@Deykun: Ciekawe, to chyba jakieś nowe limity? Gdy ja grałem, był tylko jeden serwer, kamieni duchowych nie dało się jeszcze użyć i mało kto w ogóle wiedział, do czego służą :) Gdy odchodziłem z gry, miałem jakiś 72lvl. Wtedy to księgi dla woja chodziły po ponad 1kk a sprzęt na 70+ kosztował dziesiątki milionów. I handlu wymiennego z tamtych czasów nie kojarzę :)

Za to słyszałem kiedyś, że na serwerach uk
@Deykun: Kurcze jak sobie przypomne nasze wojny z Mortis, Destiny czy Not4You, aż sie łezka w oku kręci :) Na niektóre nawet nie dało się normalnie wejść, bo takie lagi z nadmiaru obserwatorów były :) Stare, dobre czasy.
@epi: (#)

Nigdy nie grałem u czerwonych, zawsze Żółci albo Niebiescy, pierwsze miasto u czerwonych było za dużym labiryntem, żebym się uczył od nowa gdzie co jest. :)
@Deykun: Ostatnio zrobiłem sobie podróż sentymentalną i zacząłem grac na jakimś prywatnym serwerze, na którym handel wymienny doszedł do tych rozmiarów, że można wyróżnic 4 waluty: receptury ulepszania, kryształy, bryły złota (ulepszacze) i oczywiście yang. Zabawne jest to, że dzieki różnym "kursom walutowym" tych przedmiotów można dorobic sie sporej fortuny tylko poprzez stanie w mieście i obserwacje nowych sklepów :P

@epi: Najlepszą gildią czerwonych była "Przyjaciele" ( ͡° ͜
@piotr03: Kojarzę, expiłem kiedyś z wojem Porazka :) Nie wątpię, że klimat mieli fajny, ale u nas było świetnie i militarnie rządziliśmy :)