Wpis z mikrobloga

Mam pytanko. Czy w którymkolwiek gniocie u gapcia pojawiła się informacja, że on ten swój guesthouse zarejestrował bo czytam, że o dziwo nawet w Kambodży do tego potrzeba trochę biegania po urzędach a przecież gapcio jako wzorowy mieszkaniec Kambodży obyty z prawem, mówiący po khmersku na pewno dopełnił wszystkich formalności wymienionych poniżej:

" Acquiring hotel and guesthouse license the required documents for submitting to the Ministry of Tourism are:
- Tourism application form,
- Registration certificate from the Ministry of Commerce,
- Patent/VAT Certificate,
- Approval for business location,
- Letter of security, safety and fire control certification.
- Sanitation certificate,
- Construction or repair approval,
- Approval for the business location issued by the local government,
- Receipt of payment of application fee
"

Ponadto:

"In addition, the government may request the business owner to apply for the approval on environment protection from the Ministry
of Environment or Provincial Department of Environment, if the hotel and accommodation operation may affect the natural environment
"

źródło: link

#raportzpanstwasrodka
  • 24
  • Odpowiedz
  • 10
@T4_LOVER: nie oglądałem wszystkich gniotów gapcia odkąd zaczął nowy biznes w SR dlatego pytam. Może mnie coś ominęło bo przecież gapcio dba o to, żeby wszystko co tam się wyprawia było zgodne z ichniejszym prawem.
  • Odpowiedz
  • 23
@roo-bin: Gapcio miał problem, by zalegalizować swój związek z Twarongiem, a co dopiero rejestrować jakiś kawał betonu postawiony na płytkim szambie ( ͡° ͜ʖ ͡°) by jakichś innych klapków i pomagierów tam łapać jak Pokemony w Pokeballe.

ale doceniam próbę, może warto skontaktować się z kimś w Kambodży, by mu skontrolowali ten przybytek co ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 12
@roo-bin: ja oglądam prawie wszystkie gnioty Gapy i jakoś nie zapamiętałem, żeby poruszał kwestie formalności związanych z jego obecnym biznesem. Może dlatego nazywa go home staying (żeby nie było, że jest to guesthouse itp) i nie ma go na żadnych stronach z hotelami?
  • Odpowiedz
i nie ma go na żadnych stronach z hotelami?


@pelt: Oczywiście, dodatkowo śmiem wątpić ze właścicielka domu wie o jego biznesie. Chociaż z drugiej strony, to typowo chata pod guesthouse i przy takiej zaporowej cenie za miecha jaką podaje klapek, może być wliczony % z zysków z wynajmu dla właścicielki.
  • Odpowiedz
  • 6
@pelt: rozumiem, ale nie jestem pewien, że to sprawna furtka, która pozwala uniknąć tych wszystkich formalności wymienionych powyżej.
  • Odpowiedz
nie jestem pewien, że to sprawna furtka, która pozwala uniknąć tych wszystkich formalności

@roo-bin: może my nie jesteśmy, ale nie wiadomo co sobie myśli o niej Gapa()
  • Odpowiedz
trzeba będzie zapytać lokalnego urzędu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@darth_invader: Celuj w lokalną skarbówkę. O ile jakieś tam certyfikaty przeciwpożarowe czy sanitarne pewnie załatwia się tam łapówką i nikt się nimi nie przejmuje, tak obcokrajowcem niepłacącym podarków ktoś może się zainteresować ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@roo-bin: jak pisali poprzednicy nigdzie się nie rejestrował, bo twierdzi, że prowadzi prowadzi "home staying". Nigdzie też się nie reklamuje, więc w razie czego może się wyłgać że to znajomi u niego mieszkają. Niby właścicielka wie że odnajduje pokoje i dlatego cena wynajmu jest trochę wyższa.
  • Odpowiedz
@roo-bin: czlowieku jakby załatwiał jakiś papierek to było by 5 gniotów o tym. Z drugiej strony taki wolnościowy kraj i urzędy , podatki ? To by zburzyło cale ich #!$%@? jak tam cudownie prowadzić biznes.
  • Odpowiedz
@roo-bin: nic o żadnej rejestracji nie wspomniał, ani stosownych zezwoleniach, pozwoleniach, certyfikatach i licencjach... ani na lajtożebrowysrywach, ani na gniotach nie obwieszczał i nie nagrywał o tym wypierdów.
Innych mediów, gdzie gapcio lansuje swoją nieudolność nie śledzę
  • Odpowiedz
  • 12
@Justyna16: To właśnie meritum tego wpisu (chociaż kusi puścić to dalej). Kambodża nie jest krajem pozbawionym przepisów i biurokracji tak jak przedstawiają to prezes i klapkers (nie ma podatków, nie ma żadnych ram prawnych dla legalnie otwieranej działalności) oszukując de facto swoich widzów.
  • Odpowiedz
@roo-bin: jak w każdym kraju trzeciego świata biurokracja jest ale zależna od jakiegoś kacyka , generała według uznaniowości.Coś jak u nas w 2014 pozwolenie na broń .Co z tego że spelniasz wymagania jak jakiś urzedas , milicjant wbijał ci odmowę bo miał kaprys.
  • Odpowiedz
Kambodża nie jest krajem pozbawionym przepisów i biurokracji tak jak przedstawiają to prezes i klapkers


@roo-bin: w punkt i tutaj nawet samym tagowiczom zaczyna się srogo odklejać, każdy wałek czy nie udolność klapka zaczynają przypisywać "tym uber głupim Khmerom" i ichniejszej rzekomej wolności. Nie uwierzę, że nawet tam ktoś w dzisiejszych czasach w dużym mieście pozwolił puścić rurę z gównem do rowu obok płotu sąsiadów, gdzie wszyscy w koło maja szamba.
  • Odpowiedz