Wpis z mikrobloga

@pepepanpatryk: ja trzymałem, KTM ADV więc w miarę odporny na takie rzeczy, nie polecam, wilgoć, ślimoki mi wchodziły i zostawiały lepkie ślady, ogólnie słaba sprawa, lepszy np. lekki domek drewniany albo blaszak mały z marketu i tam trzymać pod daszkiem
  • Odpowiedz
jak sie dorwie jakas kuna albo inny zwierzak do kabli to skonczy sie trzymanie pod chmurka, ogolnie fajne sa takie "garaze motocyklowe" zwijasz harmonijkę i juz, niektore tansze wygladaja jak namioty
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: Trzymałem kiedyś przez kilka lat + przypinałem łańcuchem przednie koło do drzewa / słupka. Uciążliwe trochę zwijanie pokrowca i odpinanie tego brudnego łańcucha, ale poza tym ok. Nawet często łańcuch zostawiałem z pokrowcem przy tym drzewie jak gdzieś jechałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk trzymam, gość z klatki obok trzyma cbf1000, dalej 2 moto na parkingu pod pokrowcem i nic się nie dzieje. zależy jaki masz pokrowiec, ja mam taki tani i #!$%@? i zrobił się za mały jak dodałem kufer przez co czasem jakieś pyłki dostają się na moto
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: trzymałem 3 lata. Nie polecam. Nie miałem kufra/sakw więc nie zawsze chciało mi się latać kilka razy do domu po pokrowiec. Chyba, że zaczynało padać to leciałem po niego.
A tak to motocykl/pokrowiec spotykało:
obsikiwanie przez psy,
kurz,
porana rosa,
zamiatarka, która rozrzucała brud dookoła,
wiosną opylenie przez kwiatki
Itd.
  • Odpowiedz
@7050 za 2100 widziałem garaże blaszane 5x3m z montażem w cenie. Dzwoniłem, potwierdzone info. Po mojej stronie tylko sobie wyłożyć czym chce podłoże i nic więcej. @pepepanpatryk W sezonie trzymam pod blokiem i jest luz. Mam taki komfort, że trzymam moto pod zakazem, na około są kamery i dogadany jestem z właścicielem obiektu. Nikt mi tam w moto nie wjedzie, nigdy nic złego się nie stało. Porządny pokrowiec dobrze dobrany do modelu
  • Odpowiedz
@Zielony34: @7050 tylko pytanie, czy macie miejsce, aby takie szopy/blaszane garaże postawić. Ja mieszkam w centrum miasta i nie widzę kompletnie miejsca, gdzie takie coś można by było postawić. Jedyna rzecz, o którą mogę tak naprawdę powalczyć, to zrobienie projektu na budżecie obywatelskim.
  • Odpowiedz
tylko pytanie, czy macie miejsce, aby takie szopy/blaszane garaże postawić. Ja mieszkam w centrum miasta i nie widzę kompletnie miejsca, gdzie takie coś można by było postawić.


@MrDracek: Nie no, oczywiście, że to zmienia postać rzeczy i każde parkowanie to kwestia indywidualna. Niestety, ale w takim przypadku, bardzo ciężko o bezpieczne pozostawienie motocykla. Może szukaj parkingu strzeżonego w sezonie? Nawet, gdybyś miał się przespacerować kawałek, to lepsze to, niż żeby ktoś
  • Odpowiedz
lepsze to, niż żeby ktoś Ci motor cofając przestawił.


@Zielony34: miałem gorzej. Początkowo trzymałem motocykl niedaleko zamykanego śmietnika. Trochę zdala od samej ulicy, więc mniej brudu z ulicy się zbierało, poza tym mniej osób tamtędy chodziło, więc rzadziej był zraszany przez okoliczne paniusie z psami.

Ale jakiemuś sąsiadowi przeszkadzało to, że nie mógł zrobić sobie skrótu, dzięki czemu mógłby o 0.5s szybciej wyrzucić śmieci. Któregoś dnia ktoś zabawił się w artystę
  • Odpowiedz
Któregoś dnia ktoś zabawił się w artystę i namalował kilka kresek kluczem od śmieci na baku.


@MrDracek: Takim powinni brudnymi żyletkami po pysku rysować za karę. #!$%@? #!$%@?.

więc ten koszt 450zł jest tak naprawdę odrobinę mniejszy.


@MrDracek: Za święty spokój to niewielki koszt...
  • Odpowiedz
Takim powinni brudnymi żyletkami po pysku rysować za karę. #!$%@? #!$%@?.


@Zielony34: machnąłem na to ręką. Z jednej strony dałem za wygraną, ale z drugiej - nie będę taki sam jak oni i nie będę się bawić w wymierzanie sprawiedliwości. Jak zobaczyli, że taka "zabawa" poskutkowała, to będą bardziej odważni robić mocniejsze rzeczy, a wtedy jak ktoś ich na tym przyłapie, to będą kwiczeć jak zarzynane świnie.
  • Odpowiedz