Ich statki są w zasadzie zawsze skorupami bez okien, pokrytymi tylko emiterami i odbiornikami światła (i zależy to od tego, co mogą dostać w swoje ręce, czasami są to diody LED i fotodiody, innym razem lampa halogenowa w kształcie tuby i różne gówniane czujniki wykorzystujące efekt fotoelektryczny.
Ich system napędowy to obracający się dysk z jakiegoś nieznanego metalu w pojemniku, który po poddaniu silnemu prądowi elektrycznemu generuje niesamowicie silne pole magnetyczne, które obejmuje statek i zasadniczo nadużywa efektu Meissnera. Wyklucza to pole magnetyczne Ziemi, a dominującą siłą zewnętrzną działającą na statek przestaje być grawitacja, a raczej przepływające prądy ładunku w środowisku. Statki te, co nie jest zaskoczeniem, zwykle nie latają przez dłuższy czas. Kiedy używają jednego z naszych (ludzkich) silników paliwowych zmodyfikowanych tak, aby zużywały oktan do zasilania jednego z ich dynama, mogą trwać tak długo, jak długo mają paliwo. wszystko inne w ich statku jest wykonane z "obwodów" mikroskopijnego drutu miedzianego. nie mają żadnych ekranów w statku ani niewielkiego źródła światła. Kiedy naciskają przyciski na ścianach, wytwarzają różne niskie dźwięki lub wibracje. Uważamy, że dotykają swojego statku, aby usłyszeć kilka szybkich sygnałów dźwiękowych i syków zawierających informacje przechwycone przez czujniki zewnętrzne, i zasadniczo czują i słyszą to, co widzieliby poza statkiem. w zasadzie używają elektromagnetyzmu we wszystkich swoich technologiach.
Ich statki wykorzystują efekt Meissnera do tego stopnia, że jeśli utrzymują się równolegle do ziemskiego pola magnetycznego w danym miejscu, są zasadniczo bezwładne. Powietrze wokół statku ślizga się wokół niego z powodu szalonego pola magnetycznego i nie zderza się z samym statkiem.
@Renard15: Nie wiem skąd wziąłeś takie opisy, są różne wywiady z ludźmi którzy mieli kontakty, i raczej inaczej opisują, + źródła historyczne typu obrazy albo inne podania, no ale może być coś takiego co napisałeś formie Dron A albo czegoś mniejszego pewnie
uważacie kosmitów za cywilizację bardziej rozwiniętą od nas tymczasem stworzyli pojazdy które działają wykorzystując odkrycie Meissnera. W ramach licencji powinni nam oddać parę talerzy.
Ich system napędowy to obracający się dysk z jakiegoś nieznanego metalu w pojemniku, który po poddaniu silnemu prądowi elektrycznemu generuje niesamowicie silne pole magnetyczne, które obejmuje statek i zasadniczo nadużywa efektu Meissnera. Wyklucza to pole magnetyczne Ziemi, a dominującą siłą zewnętrzną działającą na statek przestaje być grawitacja, a raczej przepływające prądy ładunku w środowisku. Statki te, co nie jest zaskoczeniem, zwykle nie latają przez dłuższy czas. Kiedy używają jednego z naszych (ludzkich) silników paliwowych zmodyfikowanych tak, aby zużywały oktan do zasilania jednego z ich dynama, mogą trwać tak długo, jak długo mają paliwo. wszystko inne w ich statku jest wykonane z "obwodów" mikroskopijnego drutu miedzianego. nie mają żadnych ekranów w statku ani niewielkiego źródła światła. Kiedy naciskają przyciski na ścianach, wytwarzają różne niskie dźwięki lub wibracje. Uważamy, że dotykają swojego statku, aby usłyszeć kilka szybkich sygnałów dźwiękowych i syków zawierających informacje przechwycone przez czujniki zewnętrzne, i zasadniczo czują i słyszą to, co widzieliby poza statkiem. w zasadzie używają elektromagnetyzmu we wszystkich swoich technologiach.
Ich statki wykorzystują efekt Meissnera do tego stopnia, że jeśli utrzymują się równolegle do ziemskiego pola magnetycznego w danym miejscu, są zasadniczo bezwładne. Powietrze wokół statku ślizga się wokół niego z powodu szalonego pola magnetycznego i nie zderza się z samym statkiem.
#ufo #uap