Wpis z mikrobloga

Kolejne nudny post na tagu #motocykle

Który i dlaczego:
-Honda CB650R
-Kawasaki Z650
-Triumph Trident 660

Użytkowanie: miasto, małe tory kartingowe co 2-3 tygodnie i dojazd do nich (100-130km), brak innych wycieczek i jeżdżenia wkoło komina.

Jechałem na wszystkich, podoba mi się dźwięk i pasuje mi moc każdego z nich. Triumph ma mega grzeczny silnik i wydaje się być najzwinniejszy. Honda chyba najbardziej wizualnie, ale jest najcięższa i mam wrażenie, że najmocniej ciągnęła tak, że mi tył przy przyspieszaniu odrywało jak wchodziła na obroty co w sumie nie do końca jest dla mnie plusem, bo nie potrzebuję za dużo mocy, a opony nie chciałbym zmieniać po dwóch dniach na torze. Z650 wydaje się odstawać od nich a o dziwo cenę chyba jej podnieśli, z 37 do 40k, więc nie wiem czy brać ją pod uwagę, ale jednocześnie subiektywnie jechało mi się na niej najprzyjemniej chociaż chyba nie jest tak zwinna jak Triumph.
  • 7
@NagiMiecz: MT nie było dane mi się o przejechać na jeździe testowej, bo nie mieli w ogóle, a czas oczekiwania na nie gdybym się zdecydował na nowy (czego nie jestem pewien) to jakaś kpina (chyba, że coś się zmieniło od momentu gdy o to pytałem). Wydaje się być najnudniejszą oklepaną opcją, ale jednocześnie w przypadku używki najłatwiej byłoby ją kupić. Chyba, że jazda testowa przed kupnem i wtedy decyzja czy mi
@prostynick: nie wiem jak jazda po torze, ale po mieście sprawia bardzo dużo frajdy z uwagi na to, że fajnie zbiera się już od dołu, jest też sporo lżejsza od Hondy i to też sporo daje przy prowadzeniu motocykla
@prostynick: Przejedź się nowym hornetem (jak jesteś z wwa to Plaza daję bez problemu na jazdę próbną bez kaucji, bez problemów), jak do miasta to idealne moto. I będzie najtańszy z tego zestawienia. Ja mam CBR650R, ale Hornet nią miażdży z dołu.