Wpis z mikrobloga

@kaszanka5555: składniki raczej nie mogą kosztować więcej niż 1/3 ceny dania. Chleb tostowy kosztuje powiedzmy 10 złotych za paczkę (20 kromek czyli 10 tostów), do tego dobry ser to jakieś 100zł za kilo, a Kleszcz kupi wyrób seropodobny, więc zakładam że w Scambodży same składniki to 0.5 dolara czyli danie po 1.50$ zakładając 2 kromki pseudo chleba i pseudo sera, bo każdy dodatek podbija cenę.
  • Odpowiedz
@kaszanka5555: Gapa jakoś celowo unika tematu ceny kanapki bo się pewnie zaraz okaże że to będzie ze 3$, tyle co obiad w khmer taste.
Ta sknera na bank wywali cenę z kosmosu bo jeszcze przecież pracownikowi trzeba zapłacić.
  • Odpowiedz
@darth_invader: z tego co widzialem to kupowal mozzarelle... a pokazywal ze dalej byly seropodobne. A co finalnie bedzie kupowal? tam to raczej bez roznicy... wazne ze kolorowe.
  • Odpowiedz
czyli danie po 1.50$ zakładając


@darth_invader: tak mi się coś przypomina, że po tyle sprzedawali w poprzednich dwóch podejściach, ale teraz może być drożej bo 4 wspólników
  • Odpowiedz
@darth_invader nawet z legalnym biznesem nikt tu tego nie robi. w Kambodży zakladasz firme jak zaczniesz przezucac dziesiątki tys usd miesięcznie. Wczesniej nie ma potrzeby ????
  • Odpowiedz
@Corazon: Siema, spojrzałem na twoje wcześniejsze wpisy, pisałeś że rozważałeś Nikarague na przeprowadzkę, możesz napisać dlaczego? interesuje mnie ten temat.
  • Odpowiedz