Wpis z mikrobloga

Pamiętacie jeszcze czasy przedpisowskie? Złapały mnie takie przemyślenia i niesamowite jest jak stoczyła się debata publiczna i standardy w polityce od tego czasu. Poziom mediów publicznych, ignorowanie masowych protestów, jawne nieprzestrzeganie prawa przez polityków, prawo wprowadzane bezprawnie, niedemokratycznie. Bezkarność, buta, ilość kłamstw i wycieranie mordy pseudopatriotyzmem i wiarą.

Przed 2015 nie sądziłem, że będę tęsknił za Tuskiem i resztą polityków, którzy wtedy wydawali mi się narodową tragedią. Byłem wtedy "kucem" i słuchałem o wolnym runku, marzyłem o wolnym kraju pełnym swobód, minimalnej ilości prawa i urzędników, żeby każdy żył swoim życiem. Żeby Polska była taką zieloną wyspą wśród powszechnej biurokracji, żeby w innych krajach mówili "kurde, w tej Polsce to mają luz". To co się stało z wolnościowcami w tym kraju to moja kolejna, mała tragedia. Gdzie te postulaty o tym, że nasza wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka? Co się z wami ludzie stało, że chcecie innym mówić jak mają żyć? Gdzie te postulaty, że małżeństwo powinno być całkowicie dowolną umową pomiędzy dwiema dorosłymi osobami? Gdzie postulaty o świeckim państwie, rozdziale państwa od kościoła, zerwaniu konkordatu? Gdzie stanowczość w likwidacji 500+, w realnym i konkretnym zmniejszeniu podatków?

Feelsy mnie łapią i chciałbym wrócić do czasów, kiedy wielką aferą był zegarek Nowaka. Kiedy było nudno i stabilnie, szedł człowiek spać i wiedział, że jakoś to będzie i nikt w nocy nie przegłosuje jakiejś posranej ustawy. Można było zaplanować życie na dłużej niż miesiąc. Teraz to taki rollercoaster, że jakiekolwiek założenia w biznesie nie mają sensu, bo podatki, zusy srusy zmienią się kilka razy w ciągu roku.

Zniszczyliśmy ten kraj.

#feels #polityka #pis #bekazpisu #wolnosc #libertarianizm #zalesie
  • 6
Gdzie te postulaty o tym, że nasza wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka?


@GryzeKisiel: w pracach filozoficznych i u zwykłych ludzi. To jest jedną z koncepcji wolności.
Tych wyżej nie obchodzą zwykli ludzie bo to dla nich plebs i maszynki do #!$%@? dla nich. Więc już sami nie przestrzegają.

kiedy wielką aferą był zegarek Nowaka.


@GryzeKisiel: to nie była jedna z afer. O aferach mówił Lepper
@GryzeKisiel: Pamiętacie czasy, kiedy VAT został „tymczasowo" podwyższony, kiedy hiper-demokratycznie podwyższono wiek emerytalny wcale a wcale nie gwałcąc praw nabytych, aferę hazardową, aferę podsłuchową i „państwo istniejące teoretycznie"?
@vrim: To teraz mi przypomnij jaka partia utrzymała ten „czasowy VAT” na tym poziomie, który bez jej działania zgodnie z ustawą PO sam wróciłby do poziomu 22%? Oh, no tak, PiS. Wiek emerytalny nie gwałcił żadnych praw nabytych i był koniecznym krokiem, emerytura tak nie działa, że wraz z rozpoczęciem pracy nabywasz jakieś prawa. Afera podsłuchowa? Nawet się nie ośmieszaj. Państwo za PO było stabilne i przewidywalne, nie zgadzałem się z
aferę hazardową


@vrim: Na skutek afery hazardowej wiele osób poleciało ze stołka, w tym wicepremier. Dodatkowo została powołana komisja śledcza. W obecnym rządzie po takiej aferze nikomu by nie spadł włos z głowy. To jest właśnie różnica.

7 października 2009 w związku z aferą hazardową do dyspozycji premiera oddali się[10]:


wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna,

minister sprawiedliwości Andrzej Czuma,

sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld,

rzecznik prasowy
@Astralis: O, obrońca demokracji i praworządności wypełzł z rynsztoka.

To teraz mi przypomnij jaka partia utrzymała ten „czasowy VAT” na tym poziomie, który bez jej działania zgodnie z ustawą PO sam wróciłby do poziomu 22%? Oh, no tak, PiS.


@GryzeKisiel: Przypomnij, czy Platformie to przeszkadzało.

Wiek emerytalny nie gwałcił żadnych praw nabytych i był koniecznym krokiem, emerytura tak nie działa, że wraz z rozpoczęciem pracy nabywasz jakieś prawa.


@GryzeKisiel: