Wpis z mikrobloga

#kononowicz
Jeśli chodzi o dolewaniu rozpuszczalnika do wódy, to tak z jednej strony #!$%@? i można by to było uznać za plotę, zapach też specyficzny no i #!$%@? mocno, przecież nikt normalny by tak nie zrobił. No właśnie, ale z drugiej strony mamy takiego Dryblasa, który normalny widać, że nie jest i mogły różne rzeczy #!$%@?ć mu się do głowy, niekoniecznie myślał o konsekwencjach i o śmierci majora, a o innych rzeczach chociażby podkręcanie dymy czy inne rzeczy, #!$%@? wie co mu w głowię siedzi, szczególnie iż podobno nawet nie pozwalał majorowi do kuchni chodzić bez zgody. A zapach itp? Myślicie, że taka nie poradna osoba jak major by skumał coś? Równie dobrze, jeśli znęcał się nad nim czy coś major mógł się go bać i podważyć jego zdania, nawet jak już pić nie chciał to i tak finalnie się zgadzał. Myślę, że w tej sytuacji jest dużo teori, których możemy się nie spodziewać lub nie wiedzieć #patostreamy
  • 17
  • Odpowiedz
  • 2
@kestar: Dodam jeszcze do teog oczywiście totalną znieczulice Dryblasa, który opowiadał o śmierci. Proszę was, nawet #!$%@? wie kto by kim był, ale trzymacie u siebie jakiś czas kogoś w chacie i on u was umiera? Nie ruszyło by to was totalnie? To nie jest normalne i zdrowe podejście, chłop traktuje śmierć kogoś jak totalną i normalną rzecz.
  • Odpowiedz
  • 1
@Szkolnanacelowniku: znaczy no wiesz, jeśli chodzi o sam alkohol mógł po prostu trafić u Dryblasa akurat na ten juz ostateczny moment, no ale tak jak mówię wydaję się to dziwne jeśli chodzi o podejscie i to wszystko
  • Odpowiedz
@kestar: Ja osobiście wątpię żeby mu tam rozpuch dolewał, ale jeśli chodzi o to czy major by się tego napił, to myślę że jak najbardziej, on ostatnio tak chlał że już naprawdę ledwo kontaktował momentami, a do zapachu rozpuszczalnika jest przecież przyzwyczajony i w stanie totalnego odurzenia na luzie mógł nie zwrócić uwagi na zapach i to wydoić
  • Odpowiedz
  • 2
@nivnq: Też osobiście tak mi się wydaje, aczkolwiek nie wykluczałbym, że coś jednak było robione i czysty alkohol to nie był i to ze świadomością osób to prowadzących.
  • Odpowiedz
@kestar: Weź na poprawke również to, że leszek trafił do szpitala.
Coś tam serio musiało być nie tak...
Nie wierze, że po wódce jeden umarł a drugi trafił do szpitala, tam na bank coś było.
  • Odpowiedz
  • 0
@BayzedMan: Tak zapomniałem o tym wspomnieć, w poprzednim moim wpisie to wspomniałem, ale tutaj z głowy mi wypadło, to tez dużo wnosi do sprawy, wątpię tutaj o przypadek.
  • Odpowiedz
@Kuntakinte666: O dolewaniu nitro mówił do Piotra jakiś koleś z pobliskiej miejscowości. Coś tam sąsiadka wspominała jak się zebrali pod domem. Niby wioskowe bajdurzenie ale różnie z tym bywa.
  • Odpowiedz
@kestar: @BayzedMan Ja pamiętam, że Leszek tamtego wieczora opuścił wcześniej swojego live'a nikt nie próbował go zawrócić i cos tam jeszcze Dryblas ściemniał o nim Majorowi, że Leszek wyszedł bo Major kazał mu sp..ać z zadrości o donaty, A Major został trochę dłużej i miał żal, ze ludzie nazywali go nikim śmieciem itp, coś tam o pieniądzach też wtedy było. Potem były te dwa krótkie nagrania (ostatnie) wrzucone po livie pewnie
  • Odpowiedz
@BayzedMan: spirytus wystarczył. Czy Major napiłby sie napruty mieszanki nitra z wódą, to można prosto sprawdzić domowym eksperymentem. Każdy to może zrobic. Podobno z cieczy robi sie wtedy taka galareta nie ciecz. Nie wiem bo nie sprawdzałem.
  • Odpowiedz