Wpis z mikrobloga

@drobne_na_taryfe: jakich reakcji oczekujesz po dzieciakach, dla których w większości seks to jedynie nocne polucje, a cokolwiek poza schematem: po ciemku pod kołderką, to akcja rodem z filmu porno?
  • Odpowiedz
@goferek: pomijam, że ostatnio zlinczowali kobietę, która mogła być żoną/dziewczyną tego faceta, którzy zaliczyli wpadkę. Co się dziwić jak większość co to przeżywa to przegrywy życiowe i gołą kobietę widzieli tylko w pornolu.
  • Odpowiedz
@drobne_na_taryfe: tu nie chodzi o seks w miejscach publicznych babo tylko seks na telebimie który widzi mnóstwo osób. Nie widzisz żadnej różnicy? jest różnica walić się w przymierzalni gdzie nikt cię nie widzi a na ekranie xD
  • Odpowiedz
@artiom143 tak technicznie rzecz biorąc to ani zamknięta przymierzalnia, ani zamknięty kibel, ani zamknięta fotobudka nie spełniają znamion miejsca publicznego, zatem dopiero ten telebim upublicznił ich zabawy, czyniąc tę tabelę stosowalną a twój argument strzałem w kolano, bystrzaku. Poza tym to komentarz do kretyńskich i odklejonych od rzeczywistości stwierdzeń wykopków, jakoby seks w miejscach publicznych był jakimś skrajnie dewianckim kinkiem dotyczącym ułamka społeczeństwa, a nie najpopularniejszą i najczęściej realizowaną fantazją. Chł0pie xD.
  • Odpowiedz
wypok: "seks w miejscach publicznych to domena patologicznych Julek z gen Z, kto to widzioł kto to słyszoł"

meanwhile statystyka:


@drobne_na_taryfe: Nie chcę się tutaj odnosić do samego incydentu ani zasadności gadaniny wykopków, a jedynie do przytoczonej statystyki.
Otóż jestem gotów się założyć, że tym którzy mówili o "patologii generacji Z" chodziło o przykład polski, a nie USA, gdzie 65 lat to przekracza już powili pokolenie "hipisów". Chyba nie zaprzeczysz, że
  • Odpowiedz
@TheSilentEnigma zgadzam się jak najbardziej, że nie można ich przełożyć 1:1 na nasze warunki. Szukałam statystyk dla Polski, ale o nie dużo trudniej, bo seks w Polsce to – jak widać – nadal tabu i nie można o nim w przestrzeni publicznej rozmawiać bez emocji. Natomiast te zjawiska o których mówisz są kwestią skali i czasu – do Polski rewolucja seksualna dotarła nieco później i z mniejszym "rozmachem", ale dotarła. Polacy przy
  • Odpowiedz
@drobne_na_taryfe: no to chyba ty jestes tu niezle odklejona, bronisz tej gały bo to pewnie bylas ty ale juz Ci tlumacze, nikt sie nie czepia seksu w miejscach publicznych tylko opedzlowania galy na telebimie, który widza tysiace osob a to juz jest roznica.
  • Odpowiedz
@artiom143: patrzysz na telebimy? Ja nie. Nie wiem jak one wyglądały na openerze, czy w ogóle były, ale to nigdy nie jest punkt zaczepienia dla mojego wzroku. Dopóki info nie było, a według oficjalnego komunikatu organizatorów miało nie być żadnego udostępniania, to mogli założyć, że mają jako-taką prywatność.
  • Odpowiedz