Wpis z mikrobloga

#eu4
Czy ktoś potwierdź moje obserwacje odnoście zmiany prowadzenia wojny i wyboru celów państw sterowanych prze komputer?
Od niedawna mam wrażenie, że państwo gracza jest priorytetem bez znaczenia jak jest silne i jak daleko lezy. Dotychczas komputer atakował najsłabszego przeciwnika.
Gram Aragonią i wraz z Austrią, Czachami i kilkoma państewkami niemieckimi prowadzę wojnę z Polską. Ku swojemu zdziwieniu obserwuję jak armie Polski zygzakiem maszerują w kierunku moich prowincji we Włoszech. Kompletnie ignorując fakt iż pół Polski zajęte jest już wroga.