Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zakochałem się w dużo młodszej kobiecie…

Jestem żonaty, od 20 lat. Jak to w tamtych czasach- wpadka. I to była moja pierwsza kobieta w życiu. I…. Prawie ostatnia.
9 miesięcy temu poznałem w pracy dużo młodsza kobietę. Dzieli nas ponad 20 lat różnicy. Gdy nasze spojrzenia się spotkały to od razu zaiskrzyło.. poznałem ją na dwutygodniowym wyjezdzie służbowym. Tydzień flirtu i później już poszło. Wiem, jestem #!$%@?, zdradziłem żonę. Ale niech rzuci kamieniem kto by nie skorzystał..
Po wyjezdzie kontaktu zbytnio nie mieliśmy do czasu aż odezwała sie smsowo w sprawach służbowych. Czasem do niej dzwoniłem, czasem ona,żadnych spotkań nie było tylko rozmowy. Po jakimś miesiacu zaproponowała spotkanie. Myślałem ze ten romans sie urwie od razu ale na tym spotkaniu oczywiście doszło do zbliżenia. Właściwie to nawet nie grała, wprost powiedziała ze chce seksu.
Później spotkaliśmy sie więcej i więcej. Był seks ale i rozmowy. I zacząłem ja bliżej poznawać.. okazała sie nie tylko piękna ale również inteligentna kobieta z pasjami.
Łapaliśmy co raz więcej wspólnych wyjazdów, żyliśmy ze sobą tydzień, czasem dwa… co raz częściej i częściej aż zacząłem zauważać ze ja ją chyba więcej niż lubię.. co raz mniej zależało mi na seksie (mimo ze tego nie brakowało) tylko po prostu chciałem jej obecności.
No i teraz jestem tutaj- wciąż żonaty, zero seksu z żona, codziennie spotkania z młoda, wyznanie miłości już za nami.. żona nawet znalazła jej zdjęcie u mnie w portfelu.. nie tłumaczyłem sie nawet ale ona to właściwie olała..
i teraz pytanie- co robić?
Ona bardzo ułożona, pracowita, studiuje, ma swoje pieniądze, pasje. Widać ze stawia mnie na pierwszym miejscu tak jak ja ją. Kochamy sie. Tylko co dalej?
Bez zawahania wezmę rozwód. Ale mam w głowie to ze jest taka młoda. Nie będzie mieć ze mną dziecka, może nawet pozna kogoś młodszego i lepszego…
Myśle o niej 24/7. Nigdy nie czułem czegoś takiego. Dopiero w wieku ponad 40 lat poczułem co to prawdziwa miłość. I nie, to nie seks i chęć młodego ciała. Mogę z nią siedzieć czy leżeć godzinami i dniami i nawet nie myśle o tym..

Jestem po prostu głupi…

#zdrada



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 48
  • Odpowiedz
@mirko_anonim wcześnie dopadł cię kryzys wieku średniego. W sumie zapewne dziecko już macie samodzielne z żoną zero pożycia małżeńskiego to się nie dziwię że dla młodej dupy straciłeś głowę. Nie jesteś pierwszym i ostatnim.
  • Odpowiedz
  • 154
@mirko_anonim: zajebiacie poważny i dojrzały czlowiek z ciebie, że #!$%@? nawet w tym całym wysrywie nie wspomniałeś o swoich dzieciach. Myślisz że 20latkowie już mają w dupie starych i się to na nich nie odbije? Nie masz też żadnego szacunku do żony? Nie mówię o miłości, bo widze że jej brak. Ale z szacunku do wspólnie spedzonego czasu mógłbyś chociaż z nią szczerze pogadać a nie myśleć o młodej #!$%@?. Poza
  • Odpowiedz
@sberatel: To nie jest żaden "kryzys wieku średniego"... Coś takiego nie istnieje, to normalna kolej rzeczy, facet odchował dzieci, posiada jakieś zasoby i zwyczajnie potrzebuje kolejnych wyzwań, rutyna go zabija. Czy konkretnie takie zachowanie jest odpowiednie, nie mnie to oceniać.
  • Odpowiedz